
Przywódcy europejscy reagują na oświadczenie Trumpa, że Zełenski jest „dyktatorem”
Jak podaje Ukrinform, poinformował o tym Spiegel.
„Negowanie demokratycznej legitymacji prezydenta Zełenskiego jest skrajnie błędne i niebezpieczne. Prawdą jest, że Wołodymyr Zełenski został wybrany na głowę państwa ukraińskiego. Fakt, że regularne wybory nie mogą się odbyć w czasie wojny, jest zgodny z wymogami Konstytucji Ukrainy i ustawodawstwa wyborczego. Nikt nie powinien twierdzić inaczej. Od prawie trzech lat Ukraina broni się przed bezlitosną, agresywną wojną ze strony Rosji. „Dzień po dniu” – zauważył Scholz.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock również skomentowała wyżej wymienioną wypowiedź amerykańskiego prezydenta.
„To jest kompletny absurd. Jeśli nie ograniczasz się do szybkiego pisania na Twitterze, ale widzisz prawdziwy świat, to wiesz, kto w Europie, niestety, zmuszony jest żyć w warunkach dyktatorskich - ludzie w Rosji, ludzie na Białorusi. „Jako Europejczycy wspieramy ich w drodze do Unii Europejskiej, aby wspólnie bronić naszej demokracji” – powiedziała.
Według DW premier Szwecji Ulf Kristersson odrzuciła komentarze Trumpa, nazywając prezydenta Ukrainy „dyktatorem”.
„Prezydent Zełenski został wybrany demokratycznie. „Myślę, że nikt nie chce wyborów bardziej niż Ukraina, ponieważ wybory będą oznaczać, że na Ukrainie zapanuje pokój i że oni znów będą mogli rządzić swoim krajem” – powiedział.
Jak donosi Ukrinform, prezydent USA Donald Trump ostro skrytykował prezydenta Ukrainy, nazywając go „komikiem” i „dyktatorem”, a także oskarżając go o niechęć do przeprowadzenia wyborów.
Zdjęcie: The Washington Post