Dlaczego rosyjskie środki masowego przekazu wpadły na pomysł, że Brytyjczycy podziwiają rosyjskiego żołnierza
Jedna z rosyjskich państwowych publikacji internetowych opublikowała informację, że obywatele brytyjscy wydają się podziwiać rosyjskiego żołnierza, który leżąc w okopie odrzucił spadający na niego granat. Materiał ten powstał na podstawie komentarzy pod filmem na kanale YouTube brytyjskiej gazety The Independent.
To manipulacja, ponieważ rosyjska publikacja wybrała tylko 10 z ponad 1800 komentarzy pod filmem na poparcie swojej wypowiedzi, w której potępia się armię ukraińską i wyraża się poparcie dla rosyjskiego żołnierza. Ponadto nie można ustalić, czy autorami wybranych komentarzy są Brytyjczycy, ponieważ YouTube nie podaje informacji, gdzie dany użytkownik jest zarejestrowany geograficznie.
Jednak propaganda nie wahała się stworzyć nagłówka wiadomości „Niezwyciężeni: Brytyjczycy urzeczeni rosyjskim żołnierzem odrzucającym granaty”, na podstawie kilku komentarzy użytkowników, których nie można z całą pewnością przypisać obywatelom brytyjskim, i przedstawiając swojego żołnierza jako takiego, który przede wszystkim chce zrobić coś, by uratować życie, jako bohatera, który z łatwością żongluje ukraińskimi granatami.
Jeden z kilkunastu cytowanych komentatorów posunął się nawet do stwierdzenia, że wycelowanie drona z granatem w żołnierza armii rosyjskiej, który napadł na terytorium Ukrainy, jest „zbrodnią wojskową”, a inny głosił rosyjską narrację, że pieniądze Zachodu idą na wsparcie terroryzmu.
Jeśli przeczytacie inne komentarze pod filmem, różnią się one radykalnie od tych cytowanych w rosyjskiej publikacji.
W szczególności użytkownik o pseudonimie pirofobia133 pisze: „On (rosyjski żołnierz – red.) po prostu przypadkowo rzuca bombę”. „Przypadkowo” wcale nie znaczy „heroiczne”.
Inny użytkownik - Abdullah Zahran nazywa rosyjskiego żołnierza „idiotą”: „W bitwie są bohaterowie i tchórze, ale nie wiedziałem, że istnieją idioci, dopóki nie zobaczyłem tego filmu”.
Użytkownik John Kelleher napisał, że żołnierz na filmie był przerażony jak dziecko: „To jest prawdziwa historia. Biedak był przerażony, prawdopodobnie płakał jak dziecko walczące na wojnie, która nie powinna mieć miejsca”.
Inni użytkownicy, którzy umieścili posty pod filmem, zauważyli, że wspierają Ukrainę. W szczególności Bork Bread podkreślił: „Popieram Ukrainę, ale fakt, że większość rosyjskich żołnierzy nawet nie wie, o co walczy, jest po prostu przerażający”.
Wielu użytkowników zauważa, że zrzucenie granatu z drona nie jest zbrodnią wojenną. Tak, Wrex napisał: „Do wszystkich idiotów w komentarzach krzyczących o zbrodniach wojennych. Gdyby był sam i nie chciał walczyć, poddał by się. Każdy rosyjski żołnierz przebywający obecnie na Ukrainie doskonale wie, jak się poddać. Ukraina wyraźnie stwierdziła, że albo się podda, albo zostanie zabity. Wybrał śmierć. Gdyby udawał, ten dron nie zrzuciłby na niego bomby. Przebywał w okopie na terenie Ukrainy, ukrywając się przed Ukraińcami, co oznacza, że stanowił zagrożenie”.
Andre Spaz powiedział: „Fakt, że sam ukrywasz się w okopie po strzelaninie, jesteś odcięty od reszty swojej kompanii i zostajesz zabity, nie jest zbrodnią wojenną. Chłopak nie pokazał tego, nżee się poddaje, nie podniósł rąk do góry, nie zdjął kamuflażu, nie machnął kawałkiem materiału. Mógł wzywać nalot na pozycję lub ukryć broń lub granaty w oczekiwaniu, że wróg może się do niego zbliżyć. Chłopak nie wygląda na ubezwłasnowolnionego, po tym wstał i dalej biegł wzdłuż rowu. To nie znaczy, że chciał się poddać”.
Manipulowanie przez rosyjskie środki masowego przekazu „bohaterstwem” rosyjskiego żołnierza wyszło na jaw na tle skandalu w Federacji Rosyjskiej związanego z tym konkretnym nagraniem. Mołdawski bloger Nekoglai (Nekoglai, Mykola Lebedev) na portalu społecznościowym Tik-Tok zrobił parodię żołnierza odrzucającego granat. W Rosji uznali, że bloger nabija się z wojska. Mykoł został aresztowany i sądzony za to wideo. Temida z Rosji postanowiła deportować blogera z kraju pod pretekstem naruszenia przepisów migracyjnych.
Jak wiadomo, zdecydowana większość mieszkańców Wielkiej Brytanii popiera Ukrainę w wojnie z Rosją. W szczególności, według jednej z największych firm konsultingowych na świecie, Ipsos, która co miesiąc przeprowadza badania opinii publicznej dla Sky News, na dzień 31 października 2022 r. 60% mieszkańców Wielkiej Brytanii popiera Ukrainę. Podczas gdy tylko 12% było przeciwnych.
W rosyjskich środkach masowego przekazu często dochodzi do manipulacji komentarzami pod publikacjami prasowymi czy postami w mediach społecznościowych polityków z krajów wspierających Ukrainę.
Na przykład dopiero 16 listopada na stronie jednej z rosyjskich państwowych agencji prasowych pojawiły się dwa podobne materiały. W publikacji pod tytułem „Zdrajca Niemców” Scholz został skrytykowany za jego słowa o Putinie. Artykuł mówi, że Niemcy wydają się popierać Putina i są niezadowoleni ze Scholza, bo nie wierzy i nie popiera polityki rosyjskiego prezydenta. Przekaz jest w całości oparty na anonimowych wpisach pod wpisem kanclerza Olafa Scholza na Twitterze, w którym szef niemieckiego rządu potępia rosyjską agresję na Ukrainę.
W drugiej publikacji, pod nagłówkiem „Polacy rozgniewani wypowiedzią Dudy o upadku rakiety”, czytamy, że obywatele Polski wydają się być niezadowoleni, że Andrzej Duda obwinia Rosję za incydent ze spadkiem rakiety pod granicę z Ukrainą. Takie wnioski wyciągnięto jedynie na podstawie anonimowych komentatorów artykułu publikacji „Interia”.
W każdym z tych materiałów wykorzystywane są tylko posty wybranych użytkowników, którzy popierają Rosję, wszystkie inne są ignorowane.
W ten sposób rosyjska propaganda manipuluje opinią publiczną i promuje narrację, że obywatele krajów będących sojusznikami Ukrainy wydają się popierać Rosję.
av