Większość Polaków popiera zestrzelenie rosyjskich rakiet i dronów nad ich terytorium

Większość Polaków (58,5%) opowiada się za zestrzeliwaniem rosyjskich obiektów powietrznych (rakiet, dronów) naruszających polską przestrzeń powietrzną.

Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Centrum Badań SW dla dziennika „Rzeczpospolita”.

Na pytanie: „Czy uważa Pan, że Polska powinna zestrzelić obiekty przelatujące nad naszym terytorium podczas ataku Rosji na Ukrainę, nawet jeśli nie wiadomo, jakie to obiekty?” „Tak” odpowiedziało 58,5% Polaków. Przeciwnego zdania jest jedynie 22,1%, a niezdecydowanych jest 19,4%.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 27-28 sierpnia przez ośrodek SW Research wśród 800 dorosłych Polaków.

Jak stwierdził niedawno polski premier Donald Tusk, problem ze zestrzeliwaniem celów powietrznych polega na tym, że są tylko momenty na ustalenie, czy jest to obiekt cywilny. Według niego sojusznicy zalecają także Polsce pewną powściągliwość w zestrzeliwaniu celów powietrznych. Dodał, że docenia podejście polskiego wojska, które nie jest zainteresowane każdorazowym otwieraniem ognia do wszystkiego, co porusza się gdzieś w przestrzeni powietrznej kraju.

Jak podaje Ukrinform, według Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych RP, podczas zmasowanego rosyjskiego ataku na Ukrainę 26 sierpnia z Czerwonogradu w obwodzie lwowskim do Polski przyleciał jeden rosyjski dron. Przez około pół godziny znajdował się na radarze polskiego systemu obrony powietrznej. Na dzień dzisiejszy trwają jego poszukiwania na terenie województwa lubelskiego. Wcześniej, podczas ataków rakietowych na Ukrainę, przestrzeń powietrzna RP została kilkakrotnie naruszona przez rosyjskie rakiety.

Fot. Grzegorz Michałowski, PAP