W Kostiantyniwce jest już 31 rannych, a pod gruzami wciąż są ludzie
Liczba rannych w wyniku ataku wojsk rosyjskich na jeden z rynków Kostiantyniwki w obwodzie donieckim wzrosła do 31, a pod gruzami nadal znajdują się ludzie.
Poinformowała o tym w Telegramie Prokuratura Generalna – podaje Ukrinform.
Wszczęto postępowanie przygotowawcze w postępowaniu karnym w związku z naruszeniem praw i zwyczajów wojennych (część 2 art. 438 Kodeksu karnego Ukrainy).
Jak wynika ze śledztwa, w środę 6 września około godziny 14:00 rosyjscy najeźdźcy ostrzeliwali Kostyantyniwkę, celując w jeden z rynków w centrum miasta.
W wyniku uderzenia pocisków wroga w pawilonach handlowych wybuchł pożar.
Wideo: Telegramowy kanał Ministra Spraw Wewnętrznych Ihora Klymenko
„wg stanu na godzinę 16:00 w wyniku ataku okupantów zginęło 16 osób. Kolejnych 31 osób zostało rannych o różnym stopniu ciężkości i otrzymały one natychmiastową pomoc medyczną” – podała Prokuratura.
Według wstępnych danych w wyniku rosyjskiego ostrzału uszkodzonych zostało 20 sklepów, linie energetyczne, budynek administracyjny i piąte piętro budynku mieszkalnego, doszczętnie spłonęły samochody i osiem obiektów handlowych.
Akcja poszukiwawczo-ratownicza trwa, pod gruzami nadal znajdują się ludzie.
Jak podaje Ukrinform, w środę 6 września rosyjscy najeźdźcy ostrzelali rynek centralny w Kostiantyniwce w obwodzie donieckim. Początkowo informowano o 16 zabitych i pięciu rannych.
Według premiera Ukrainy Denysa Szmyhala wśród ofiar śmiertelnych w wyniku ataku wroga na Kostiantyniwkę było dziecko.