Polska jest przekonana, że rosja próbuje ukryć prawdę o swoich zbrodniach w Izjumie

Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji

rosja próbuje ukryć prawdę o swoich zbrodniach w Izjumie, przeprowadzając operację dezinformacyjną z wykorzystaniem prorosyjskich kont na Zachodzie - napisał na Twitterze Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn – informuje Ukrinform.

Jak podkreślił Żaryn, w ciągu ostatnich kilku dni nastąpił wzrost aktywności kont prorosyjskich w portalach społecznościowych prowadzonych na Zachodzie.

„Trwa operacja informacyjna rosji dotycząca zbrodni w Izjumie, gdzie Ukraińcy odkryli masowe groby” – podkreślił przedstawiciel rządu RP.

Podkreślił, że w ten sposób rosyjska propaganda stara się negować odpowiedzialność rosjan za zbrodnie na Ukrainie.

Jak podkreślił Żaryn, w ramach rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej słychać dwa główne przekazy:

1. neguje się odpowiedzialność rosji za zbrodnie na Ukraińcach;

2. sugeruje się, że w Izjumie odkryto groby ukraińskich żołnierzy, których pochwali rosjanie, a których wyparła się armia ukraińska.

Napisał, że w tej kampanii dezinformacyjnej rosjanie wykorzystują konta prowadzone w językach krajów zachodnich. Ma to na celu „legitymizację rosyjskich kłamstw i zapewnienie propagandzie Kremla dużą moc oddziaływania”.

Podał przykład analizy rynku medialnego we Włoszech, gdzie tezy rosyjskiej propagandy bardzo często pojawiają się w środkach masowego przekazu, a do programów często zapraszani są znani rosyjscy propagandyści.

Jak donosi Ukrinform, 16 września prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że w miejscu masowego pochówku w wyzwolonym Izjumie znaleziono ponad 400 ciał, w tym te ze śladami tortur. Wśród zidentyfikowanych zmarłych są dzieci i personel wojskowy Sił Zbrojnych Ukrainy. Do dnia dzisiejszego, 19 września, ekshumowano już 146 ciał zmarłych w wyniku tortur i rosyjskiego ostrzału.

av