Monitoring sytuacji wokół ZAES: na bazie Energoatomu powstała centrala kryzysowa
Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji
Na bazie SE NNEGC Energoatom powstała centrala kryzysowa, w skład której weszli przedstawiciele różnych ministerstw, struktur i departamentów, które mogą być zaangażowane w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej związanej z ZAES.
Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko powiedział to podczas podróży do Zaporoża, donosi z miejsca zdarzenia korespondent Ukrinformu.
"Stworzyliśmy centralę kryzysową na bazie Energoatomu. Są odpowiednie procedury, jak to działa. W tę centralę zaangażowany jest szeroki zakres ministerstw, departamentów, instytucji, odbywa się tam pełna koordynacja. Działa ona 24/7 i monitorujemy sytuację wokół ZAES w Internecie”, powiedział Hałuszczenko.
17 sierpnia, do Zaporoża przybył także minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski. Celem wizyty jest inspekcja pracy wszystkich służb, sił i środków odpowiedzialnych za kontrolę radiochemiczną, biologiczną i jądrową.
Według szefa MSW, dopóki stacja będzie pod kontrolą wojsk rosyjskich, na okolicznych terenach będzie niebezpieczeństwo.
„Przypomnę, że to największa elektrownia jądrowa w Europie. Niebezpieczeństwo związane z jakimkolwiek incydentem tutaj jest wielokrotnie zwiększone”, powiedział Monastyrski.
Stwierdził też, że rosja jest krajem terrorystycznym i cała odpowiedzialność za to, co dzieje się na stacji, za każdy scenariusz, który się tam teraz rozwija, spoczywa na federacji rosyjskiej.
„I musimy przygotować się na różne scenariusze, które są w związku z tym możliwe”, dodał minister.
Ministrowie obejrzeli pracę punktu dekontaminacji, zapoznali się z możliwościami specjalnego ciężkiego radiowozu rozpoznania chemicznego. Przeznaczony jest do monitorowania zanieczyszczenia chemicznego i radiacyjnego otoczenia.
Pojazd wyposażony jest w najnowocześniejsze przyrządy niezbędne do prowadzenia analizy operacyjnej rozpoznania radiacyjnego i chemicznego w promieniu 10 km, środki do pobierania próbek i identyfikacji nieznanych związków chemicznych, a także środki ochrony indywidualnej oraz system łączności satelitarnej z połączeniem do Starlinku - Szybkiego internetu.
Jak podawał Ukrinform, elektrownia jądrowa w Zaporożu od 4 marca znajduje się pod kontrolą rosyjskich wojskowych. Od tego czasu najeźdźcy rozmieścili na terenie stacji sprzęt wojskowy i amunicję.
Od 5 sierpnia Rosjanie regularnie ostrzeliwują teren ZAES. Z powodu ataków rakietowych wroga, trzy czujniki monitorujące promieniowanie wokół obiektu do przechowywania zużytego paliwa jądrowego zostały uszkodzone.
UE i 42 kraje wezwały rosję do natychmiastowego wycofania wojsk z elektrowni atomowej w Zaporożu i z całego terytorium Ukrainy.