Duda - Sankcje powinny wykluczyć Rosję z cywilizowanej społeczności międzynarodowej

Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji

Działania Rosji na Ukrainie nie są wojną, ale prawdziwym terroryzmem i bandytyzmem, dlatego kraj-agresor musi zostać ukarany wykluczeniem go ze społeczności międzynarodowej, która szanuje cywilizowane normy - powiedział prezydent Polski Andrzej Duda podczas wspólnego briefingu w Kijowie z prezydentami Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, Łotwy Egils Levits, Litwy Gitanasem Nausedą i Estonii Alarem Karisem, donosi korespondent Ukrinform.

Według Prezydenta RP widział on na Ukrainie dwa oblicza wojny: starcia zbrojne między obiema armiami, a także bombardowanie obiektów cywilnych przez wojska rosyjskie.

„Powiedziałem prezydentowi Zełenskiemu i innym prezydentom: to nie jest wojna, ale terroryzm. Jeśli ktoś wysyła samoloty i żołnierzy do bombardowania domów, zabijania cywilów, to nie jest wojna. To okrucieństwo, bandytyzm i terroryzm” – powiedział Duda.

Prezydent RP podkreślił, że Rosja naruszyła na Ukrainie wszelkie normy wojny i prawa międzynarodowego.

„Dla tych, którzy naruszają te normy, nie ma miejsca w społeczności międzynarodowej” – powiedział, dodając, że sankcje wobec Rosji powinny być takie, aby wykluczyć ją z cywilizowanej społeczności międzynarodowej.

Uważa, że ostre sankcje powinny z jednej strony zakończyć wojnę i być przykładem tego, co w przyszłości jest nie do przyjęcia. Dlatego opór wobec rosyjskiej agresji musi być „bezwzględny, stanowczy i zdecydowany”.

Według niego nie da się prowadzić normalnego dialogu z Rosją, dopóki nie przyzna się, że naruszyła normy międzynarodowe.

Duda podkreślił również, że międzynarodowe trybunały powinny ukarać wszystkich winnych zastraszania, morderstw i bombardowań ludności cywilnej na Ukrainie.

Duda wyraził też nadzieję, że Ukraina wkrótce stanie się częścią UE jako kraj suwerenny, niezależny i samowystarczalny.

Jak informowaliśmy, 13 kwietnia do Kijowa przybyli prezydenci Polski Andrzej Duda, Litwy Gitanas Nauseda, Łotwy Egils Levits i Estonii Alar Karis. Odwiedzili miejscowości w pobliżu stolicy Ukrainy, gdzie byli świadkami konsekwencji rosyjskich zbrodni wojennych.

av