Borodianka to jedno z najbardziej zniszczonych miast w obwodzie kijowskim – Monastyrski
Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji
Borodianka jest jedną z najbardziej zrujnowanych miejscowości w obwodzie kijowskim - powiedział minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski podczas spotkania zorganizowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dla przedstawicieli mediów ukraińskich i zagranicznych, donosi korespondent Ukrinform.
„Obecnie miasto Borodianka jest jednym z najbardziej zniszczonych miast w obwodzie kijowskim. Miejscowi opowiadają o tym, jak samoloty przylatywały w pierwszych dniach wojny i wystrzeliwały rakiety na te domy z niskich wysokości” – powiedział Monastyrski.
Podkreślił też, że ratownicy z DSNS potrzebowali tygodnia na rozbiórkę tylko jednego zniszczonego wieżowca.
Według ministra ratownicy rozpoczęli rozbiórkę gruzu miesiąc temu, ale nieprzyjaciel zaczął strzelać do nich i ich sprzętu.
„Ratownicy wrócili następnego dnia i wznowili pracę. I udało się uratować tych ludzi, którzy byli pod tymi blokadami… Jednak ratownicy zostali ponownie ostrzelani i po tym nie mieli dostępu do tego miejsca. Rozumiemy, że nie ma tu już żywych ludzi” – powiedział.
Monastyrski podkreślił, że to kolejna zbrodnia przeciwko ludzkości, bo nie ma tu obiektów wojskowych – tylko budynki mieszkalne i przedszkole.
Doradca ministra Anton Geraszczenko zwrócił z kolei uwagę, że w mieście jest około 10 domów, które zawaliły się w wyniku rosyjskich bomb.
Jak donosił Ukrinform, Irpiń, Bucza, Hostomel i cały region Kijowski zostały wyzwolone od rosyjskich najeźdźców. W wyzwolonych miastach i wsiach odnotowano masowe zabójstwa rosyjskich cywilów przez Rosjan.
4 kwietnia prokurator generalna Iryna Wenediktowa powiedziała, że po rosyjskiej inwazji najgorsza sytuacja odnośnie sytuacji ludności cywilnej jest w Borodiance.
av