Wołnowacha, Mariupol i małe miasteczka pod Kijowem przestały istnieć z powodu wojny - Zełenski
Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji
W wyniku wojny rosyjsko-ukraińskiej na pełną skalę na Ukrainie nie ma już Wołnowachy, Mariupola i małych miasteczek w rejonie Kijowa.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział to w wywiadzie dla rosyjskich mediów, donosi korespondent Ukrinformu.
„Ale niestety wróćmy do tego, jakie są dla nas konsekwencje i skutki. A w rezultacie: nie ma Mariupola. Po prostu nie istnieje. Po prostu nie ma Wołnowachy. Miasteczka pod Kijowem w obwodzie kijowskim - nasze małe miasteczka ... Które, jak sądzę, są takie same jak wasze ... Wszystkie miasteczka w pobliżu stolic to z reguły małe miasteczka. Ale wszyscy tam mieszkają, są dacze podmiejskie, a także miejscowa ludność. Przestały istnieć. Wypalona ziemia. Tylko spalona ziemia. Absolutnie” – powiedział Zełenski.
Szef państwa ukraińskiego stwierdził, że zdjęcia wykonane w tych miastach nie pokazują całej katastrofy, jaka tam miała miejsce.
„Nie da się tego pokazać, bo nawet nasza populacja nie jest w stanie pokazać, jak to wygląda” – podkreślił.
Według prezydenta Ukrainy z Wołnowachy po prostu nie pozostało nic — nie ma ulic, nie ma domów. W tym samym czasie w Mariupolu, który zamieszkuje pół miliona ludzi, zburzono 90% budynków.
„Oni idą i palą, po prostu wypalają. Nie wiem nawet, kogo armia rosyjska kiedykolwiek tak traktowała. Nigdy. Nie widziałem. Może byłem wtedy bardzo młodym człowiekiem - i wojny w Czeczenii tak dokładnie nie pamiętam, nie pamiętam wszystkich zdjęć. Tam było strasznie, ale tam, przepraszam… Tyle, że tych rozmiarów nie da się porównać. Na dzień dzisiejszy były tam już dwie wojny” – dodał Zełenski.
Jak informowaliśmy, 24 lutego prezydent rosji putin ogłosił początek inwazji na Ukrainę. Wojska rosyjskie ostrzeliwują i niszczą kluczowe obiekty infrastrukturalne, przeprowadzając masowy ostrzał dzielnic mieszkalnych ukraińskich miast i wsi przy użyciu artylerii, wyrzutni rakietowych i rakiet balistycznych. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.
prs