Historia dwóch rewolucji: walka o godność na zdjęciach
Wydarzenia te zapisały się w historii niepodległej Ukrainy i pokazały gotowość Ukraińców do zjednoczenia się w walce o swoją wolną europejską przyszłość.
Pod koniec 2004 roku obywatele byli oburzeni masowymi fałszerstwami podczas wyborów prezydenckich, w wyniku których zwyciężył Wiktor Janukowycz. Zwolennicy kandydata opozycji – Wiktora Juszczenki – udali się na wiece sprzeciwu.
Masowy wiec zwolenników lidera opozycji Wiktora Juszczenki na Festiwalu Majdan w centrum Zaporoża, 26 listopada 2004 r. / Fot. Borys Dworny
23 listopada 2004 r. 70 000 mieszkańców Charkowa – zwolenników kandydata na prezydenta Wiktora Juszczenki – przyłączyło się do ogólnoukraińskiej akcji protestacyjnej, wychodząc na ulice miasta. / Fot. Andrij Awdoszyn
Zwolennicy Wiktora Juszczenki przed Radą Najwyższą w Kijowie, 27 listopada 2004 r. / Foto: Wołodymyr Tarasow
Protestujący pod Radą Najwyższą w Kijowie, 1 grudnia 2004 r. / Foto: Wołodymyr Tarasow
Ruch protestacyjny trwał miesiąc i objął swym zasięgiem największe miasta Ukrainy, a jego centrum stał się Plac Niepodległości w Kijowie. Tłumy zgromadzeń pokazały światu, że Ukraińcy nie są gotowi pogodzić się z sytuacją i sposobem życia, który istniał od ponad dekady. W wyniku tych wydarzeń doszło do powtórnej drugiej tury wyborów prezydenckich, w której zwyciężył Juszczenko.
23 listopada 2004 roku na Placu Niepodległości i pobliskich ulicach zgromadziły się setki tysięcy obywateli różnych regionów Ukrainy. / Fot. Wołodymyr Samochocki
Wielki wiec poparcia dla Wiktora Juszczenki w centrum stolicy, 22 listopada 2004 r. / Fot. Wołodymyr Falin
A przez 9 lat po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji, już za prezydentury Janukowycza, władze próbowały odwrócić proeuropejski wektor rozwoju Ukrainy. Tym razem jako pierwsi nie przemilczało kilkuset studentów i dziennikarzy. W ciągu kilku dni dołączyły do nich tysiące zwolenników integracji europejskiej. Ludzie domagali się przedterminowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych, apelowali do krajów zachodnich o wprowadzenie osobistych sankcji wobec Janukowycza i jego przedstawicieli rządu.
Uczestniczka akcji protestu Ukraińców oburzona decyzją ukraińskiego rządu o zawieszeniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską trzyma flagę narodową, Kijów, 22 listopada 2013 r. / Fot. Ołeksandr Kosmach
Uczestnicy wiecu na rzecz podpisania Układu Stowarzyszeniowego między Ukrainą a Unią Europejską, Lwów, 25 listopada 2013 r. / Zdjęcie: Markian Łysejko
Studenci ukraińskich uniwersytetów podczas wiecu popierającego podpisanie Układu o stowarzyszeniu między Ukrainą a UE pod pomnikiem Tarasa Szewczenki, Kijów, 28 listopada 2013 r. / Foto: Oleg Petrasiuk
Wiec popierający podpisanie Układu o stowarzyszeniu między Ukrainą a UE, Kijów, 28 listopada 2013 r. / Foto: Oleg Petrasiuk
Uczestnicy wiecu na rzecz podpisania Układu Stowarzyszeniowego między Ukrainą a Unią Europejską, Kijów, 28 listopada 2013 r. / Foto: Oleg Petrasiuk
W nocy z 29 na 30 listopada oddział specjalny „Berkuta” brutalnie rozpędził protestujących na Placu Niepodległości. Nieuzbrojeni działacze zostali wówczas pobici przez policjantów pałkami, wśród ofiar było wielu studentów. Zadziwiło to nie tylko Ukraińców, ale także społeczność światową i stało się punktem zwrotnym w ukraińskich protestach pod koniec 2013 roku. Ich nacisk przesunął się z proeuropejskiego na antyrządowy. Co więcej, protesty przybrały masową skalę.
8 grudnia w Kijowie odbył się tzw. „Marsz Miliona”. Według różnych szacunków w czuwaniu na Placu Niepodległości zgromadziło się od 500,5 tys. do 1 miliona osób. Majdan był pełen.
Euromajdan zaczął stawać się autonomiczną jednostką w centrum stolicy: z posterunkami kontrolnymi, barykadami, cywilnymi oddziałami samoobrony zwanymi „setkami” i kuchnią polową.
Uczestnicy akcji w sprawie integracji europejskiej Ukrainy w centrum stolicy, 8 grudnia 2013 r. / Foto: Oleg Petrasiuk
Akcja na Majdanie Niepodległości, Kijów, 15 grudnia 2013 r. / Foto: Ołeksandr Prokopenko
Aktywiści wyszli na centralne place różnych ukraińskich miast, aby otwarcie wyrazić swój sprzeciw i wesprzeć protestujących w Kijowie.
Uczestnicy akcji protestacyjnej przeciwko rozproszeniu demonstrantów w Kijowie, Ługańsk, 1 grudnia 2013 r. / Foto: Ołeksij Kowalew
Zwolennicy integracji europejskiej Ukrainy podczas wiecu na placu Lenina w Mikołajowie, 2 grudnia 2013 r. / Fot. Ołeksandr Kremko
Uczestnicy wiecu popierającego kurs integracji europejskiej Ukrainy pod pomnikiem księcia de Richelieu, Odessa, 3 grudnia 2013 r. / Fot. Ołeksandr Kosmacz
Uczestnicy wiecu w sprawie integracji europejskiej Ukrainy, Użhorod, 5 grudnia 2013 r. / Foto: Serhij Hudak
Chłopiec z twarzą pomalowaną w kolory ukraińskiej flagi w pobliżu pomnika Tarasa Szewczenki, gdzie zgromadzili się zwolennicy integracji europejskiej Ukrainy, Lwów, 5 grudnia 2013 r. / Zdjęcie: Alona Nikołajewicz
Uczestnicy wiecu na rzecz integracji europejskiej, Zaporoże, 6 grudnia 2013 r. / Foto: Dmytro Smolienko
I tak na przykład organizatorzy akcji w Doniecku, którzy mimo prowokacji utworzyli krąg podobnie myślących patriotów, zbierali produkty i fundusze dla protestujących w stolicy. W donieckim Euromajdanie wzięło udział wielu lokalnych pisarzy, przyjechali artyści z innych części Ukrainy, wystawiano tu szopki bożonarodzeniowe.
Flagi Ukrainy i UE w pobliżu pomnika Tarasa Szewczenki, gdzie trwa akcja na rzecz integracji europejskiej, w Doniecku, 27 listopada 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Uczestnicy wiecu na rzecz integracji europejskiej Ukrainy, Donieck, 28 listopada 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Uczestnicy wiecu na rzecz integracji europejskiej Ukrainy pod pomnikiem Tarasa Szewczenki, Donieck, 29 listopada 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Uczestnicy wiecu poparcia dla protestujących w Kijowie pod pomnikiem Tarasa Szewczenki, Donieck, 1 grudnia 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Policjant w pobliżu uczestników protestu przeciwko rozproszeniu pokojowego wiecu w Kijowie, Donieck, 2 grudnia 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Zwolennik integracji europejskiej trzyma plakat podczas wiecu poparcia dla akcji, która odbywa się na Majdanie Niepodległości w Doniecku, 8 grudnia 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Zwolennicy integracji europejskiej podczas wiecu poparcia dla akcji, która odbywa się na Majdanie Niepodległości w Doniecku, 8 grudnia 2013 r. / Foto: Julij Zozulia
Aktywiści maszerują od pomnika Szewczenki do teatru lalek przy alei Ilicza, Donieck, 5 stycznia 2014 r. / Foto: Julij Zozulia
Ołeksandr Jarmoła, lider zespołu rockowego Hajdamaki, przemawia podczas wiecu popierającego integrację europejską Ukrainy, Donieck, 12 stycznia 2014 r. / Foto: Julij Zozulia
Aktywiści z kotłami na głowach, Donieck, 19 stycznia 2014 r. / Foto: Julij Zozulia
Kiedy Wiktor Janukowycz nie podpisał umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską, a następnie w centrum stolicy siły bezpieczeństwa brutalnie pobiły dziesiątki osób, w tym wielu studentów, nie można było milczeć i w Krymie, pomimo nacisków ze strony władz i rosyjskiej propagandzie, I tak w Symferopolu przedstawiciele organizacji społecznych i studenci zorganizowali wiec przeciwko stłumieniu w Kijowie pokojowej akcji na rzecz integracji europejskiej Ukrainy. Odbyło się to obok partii prorządowej, której część uczestników – jak wspominają naoczni świadkowie tamtych wydarzeń – zasiliła szeregi działaczy proeuropejskich.
Aktywiści podczas wiecu przeciwko rozproszeniu uczestników akcji na rzecz integracji europejskiej Ukrainy w Kijowie, Symferopol, 30 listopada 2013 r. / Foto: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Studencki wiec popierający protesty w stolicy, Symferopolu, Krym, 4 grudnia 2013 r. / Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Aktywiści krymscy wyszli z flagami Ukrainy, Tatarów krymskich i Europy pod murami Rady Ministrów Autonomii w Symferopolu i pod Radą Najwyższą Krymu.
Organizacje publiczne Krymu uczciły Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka wiecem na centralnym placu Symferopola. Ponad tysiąc osób maszerowało ulicami miasta z plakatami zawieszonymi na ścianach Rady Najwyższej ARC w Symferopolu, ARC, 10 grudnia 2013 r. / Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zdjęcie: Arwidas Szemetas
Zarówno masowe marsze w Kijowie, jak i mniejsze wiece w różnych miastach Ukrainy podczas obu rewolucji pokazały jedność i chęć Ukraińców do zmian, do życia w wolnej Europie, a nie z marionetkowym rządem rządzonym przez Federację Rosyjską.
Z tego powodu ludzie szli na barykady, własnym ciałem powstrzymywali natarcie Berkutu, unikali granatów ogłuszających, kul gumowych i armatek wodnych. Po stronie działaczy bronią były „koktajle Mołotowa”, fajerwerki, kostka brukowa.
Najtragiczniejszymi dniami Rewolucji Godności były dni 18-20 lutego, kiedy starcia w centrum Kijowa przerodziły się w krwawą masakrę. Podpalono Dom Związków Zawodowych, w wyniku celowanego ostrzału snajperzy zabili ponad 70 osób. W sumie w ciągu czterech dni na Majdanie zginęło ponad 100 osób, które stały się Bohaterami Niebiańskiej Sotni.
Funkcjonariusze organów ścigania szturmują barykady ustawione przez uczestników wiecu na rzecz integracji europejskiej Ukrainy na ulicy Instytutskiej, Kijów, 11 grudnia 2013 r. / Fot. Wadim Hryga
Protestujący podczas starć w Parku Maryjskim, Kijów, 18 lutego 2014 r. / Foto: Paweł Bahmut
Protestujący podczas konfrontacji z funkcjonariuszami organów ścigania na ulicy. Hruszewskiego, Kijów, 22 stycznia 2014 r. / Fot. Ołeksandr Kosmacz
Kobiety niosą rannego protestującego podczas starć na ulicy Instytutskiej, Kijów, 18 lutego 2014 r. / Zdjęcie: Paweł Bahmut
Ciała demonstrantów, którzy zginęli od ran postrzałowych podczas starć z funkcjonariuszami organów ścigania, leżą na Majdanie Niepodległości, Kijów, 20 lutego 2014 r. / Fot. Olena Hudiakowa
Dziewczyna niesie kwiaty pod prowizoryczny pomnik ku czci poległych działaczy Euromajdanu przy ulicy Instytutskiej, Kijów, 5 marca 2014 r. / Foto: Oleg Petrasiuk
Walka trwa. Wola ma wysoką cenę, którą Ukraina płaci dziś w całości, broniąc swojej niepodległości w wojnie z Rosją.