
Scholz i Merz stwierdzili w debatach telewizyjnych, jak ważne jest dalsze wspieranie Ukrainy
Jak podaje korespondent Ukrinform, dyskusja ta odbyła się podczas telewizyjnej debaty między kandydatem Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej na premiera, Olafem Scholzem, a liderem Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, Friedrichem Merzem.

„Byłoby miło, gdyby ta wojna w końcu się skończyła”. „Setki tysięcy ludzi zginęło z powodu zniszczeń, jakie Rosja spowodowała na Ukrainie, zabójstw spowodowanych przez rakiety, z powodu wszystkiego, co dzieje się tam każdego dnia” – powiedział Scholz.
Z kolei Merz wyraził przekonanie, że wojna, która trwa już prawie trzy lata, „mogłaby zakończyć się wcześniej, gdyby Ukrainie pomagano odważniej i z mniejszym wahaniem”. Według niego na razie musimy poczekać i zobaczyć, co zaplanuje rząd amerykański, ponieważ „bez Ameryki to nie zadziała”. Jednocześnie lider CDU podkreślił, że żadne decyzje nie powinny być podejmowane za głową Ukrainy, „i byłoby dobrze, gdyby Europejczycy mieli wspólne zdanie, a najlepiej nawet wspólną strategię z Ameryką”.
Odpowiadając na pytanie moderatorów o to, jak kandydaci widzą możliwość ochrony Ukrainy przed rosyjską inwazją w przyszłości, Scholz stwierdził, że ważne jest, aby Stany Zjednoczone wysłały Rosji sygnał, że będą nadal wspierać nasz kraj – tak jak robiły to Niemcy – w przeciwnym razie Putin nie ustąpi.

„Musimy pomóc Ukrainie mieć silną armię. Ponieważ jej gospodarka nie będzie w stanie sfinansować armii o rozmiarach niezbędnych do obrony. „To jest pierwsza rzecz, która jest ważna w kontekście gwarancji bezpieczeństwa, co do których się zgadzamy” – powiedział lider socjaldemokratów i przypomniał, że Niemcy są drugim krajem pod względem wielkości udzielonej pomocy.
Jednocześnie po raz kolejny podkreślił, że nie dopuszcza myśli o przekazaniu Ukrainie broni dalekiego zasięgu, ponieważ jest to konieczne, aby „zagwarantować, że wojna nie przerodzi się w wojnę między Rosją a NATO”. Mówiąc o członkostwie w Sojuszu jako o gwarancji bezpieczeństwa, Scholz zauważył, że „rząd amerykański to odrzuca”, a on osobiście nie widzi takiej opcji w obecnej sytuacji.

Merz zgodził się ze swoim oponentem, że członkostwo Ukrainy w NATO nie jest obecnie możliwe ze względu na wojnę, a także konieczność udzielenia pomocy wojskowej. W odniesieniu do Taurusa polityk stwierdził, że „zawsze mówił, że dostawy tych pocisków manewrujących powinny być koordynowane w ramach Unii Europejskiej”. W tym kontekście wspomniał również, że w UE, gdzie Ukraina ma już perspektywę członkostwa, istnieją zobowiązania dotyczące wzajemnej pomocy podobne do tych, które przewiduje Traktat NATO.
Lider CDU dodał, że nie ma złudzeń co do Rosji. „W ciągu najbliższych kilku lat będziemy musieli przygotować się na to, że Federacja Rosyjska będzie kontynuować agresywne działania militarne przeciwko Zachodowi i Europie” – stwierdził.
Jak donoszą media, przedterminowe wybory mają się odbyć w Niemczech 23 lutego. Według najnowszych sondaży blok partii chrześcijańskich, którego kandydatem jest Friedrich Merz, może liczyć na 30% poparcia, socjaldemokraci na 15%, a Partia Zielonych na tyle samo. 20% obywateli Niemiec popiera skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec.