Dżemilew powiedział, że Rosja zamknęła wszystkie możliwości negocjacji - wyzwolenie Krymu nastąpi siłą
O tym powiedział w wywiadzie dla Ukrinform przywódca narodu Tatarów Krymskich, deputowany Ukrainy Mustafa Dżemilew.
„Sami zamknęli wszystkie drogi do negocjacji. A teraz nie ma innego sposobu, z wyjątkiem wojskowego. Kiedy dzwonią do mnie rodacy z Krymu i pytają, jak się sprawy mają, jakie są perspektywy, odpowiadam, że najprawdopodobniej nastąpi przymusowe zwolnienie. Mówię, że będziemy strzelać, w szczególności do baz wojskowych na Krymie. Oczywiście rozmawiam ze świadomymi ludźmi, odpowiadają mi: nawet jeśli wszystko tu zamienicie w piekło, jesteśmy na to gotowi, tylko przyjdźcie szybko. Taki jest stosunek Tatarów krymskich do tej kwestii” – powiedział Dżemilew.
Stanowisko to tłumaczył tym, że w negocjacjach między przedstawicielami Ukrainy i Rosji, prowadzonych po inwazji na pełną skalę, strona ukraińska broniła stanowiska, że agresor powinien wycofać się do granicy z 24 lutego 2022 r., a kwestia Krymu i Donbasu powinny zostać rozwiązane w drodze negocjacji.
„Ale niemal natychmiast rzecznik Putina Pieskow złożył oświadczenie, że kwestia Krymu nie będzie omawiana” – zaznaczył Dżemilew.
Jak poinformowano, szef GUR MON Kyryło Budanow powiedział, że wraz z wkroczeniem jednostek ukraińskich na Krym zwolennicy Rosji opuszczą półwysep przez przeprawę promową Kercz.