Polska zaczęła tworzyć szeroką koalicję do bojkotu Rosjan na międzynarodowych zawodach
Poinformował o tym premier Mateusz Morawiecki podczas środowej konferencji prasowej w Warszawie, donosi własny korespondent Ukrinform.
„Zbudujemy koalicję, by wywrzeć presję (na MKOl – red.). Im więcej krajów podziela nasze stanowisko, tym większe są szanse, że ta decyzja zostanie zmieniona” – powiedział Morawiecki.
Dodał, że zwrócił się do ministra sportu RP Kamila Bortniczuka z prośbą o rozpoczęcie prac nad stworzeniem takiej koalicji.
Morawiecki powiedział - jeśli MKOl, powołując się na swoje postanowienie w sprawie dopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców do międzynarodowych zawodów, będzie próbował wywierać presję na Polskę (w sprawie dopuszczenia Rosjan do międzynarodowych zawodów na terytorium Polski - przyp. ), to Warszawa „nie zgodzi się na to”.
Jak wiadomo, organizatorzy Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023, które odbędą się w Polsce w czerwcu-lipcu, nie dopuszczą do rywalizacji Rosjan i Białorusinów.
„Na Igrzyskach Europejskich w Krakowie nie będzie zawodników reprezentujących Federację Rosyjską i Białoruś. Nie dopuścimy do tego, mimo pojawiających się teraz zabiegów dyplomatycznych – powiedział w środę Marcin Nowak, szef komitetu organizacyjnego organizacji Igrzysk Europejskich w Polsce.
Organizatorzy Igrzysk Europejskich przypomnieli, że decyzję o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów z międzynarodowych zawodów podjął Związek Europejskich Komitetów Olimpijskich pod koniec ubiegłego roku i od tego czasu nic się nie zmieniło.
Jak zaznaczono, organizatorzy Igrzysk Europejskich "popierają stanowisko władz ukraińskich w sprawie niedopuszczenia Rosjan i Białorusinów do zawodów sportowych, przynajmniej do czasu zakończenia krwawej wojny wywołanej przez Rosję".
Jak poinformował Ukrinform, MKOl wydał oświadczenie, w którym zezwolił na udział Rosjan i Białorusinów w igrzyskach olimpijskich w Paryżu pod neutralną flagą. Na oświadczenie zareagowali prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, minister ds. młodzieży i sportu Wadym Hutcajt, minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba i inni urzędnicy. Na znak protestu Ukraina może zbojkotować igrzyska w Paryżu.