rosja z pewnością nie jest „drugą armią świata” - Reznikow
Pomimo tego, że rosjanie wciąż mają w swoich magazynach całkiem sporo zapasów, armia rosyjska zdecydowanie nie jest już „drugą armią świata”.
Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow powiedział to w wywiadzie dla „Głosu Ameryki”, donosi Ukrinform.
„To zdecydowanie nie jest„ druga armia świata ”. Tak, jest ich (rosjan – przyp. red.) dużo. Mają dużo zasobów w magazynach i arsenałach. Ale nawet ten zasób jest już stary. Przywożą nawet czołgi T-62 na Ukrainę” – powiedział.
Reznikow dodał, że obecnie rosja zgromadziła około 115 gotowych do walki taktycznych grup batalionowych, z których 105 jest faktycznie wykorzystywanych i przywracane są im zdolności bojowe.
„Łącznie to na pewno w wymiarze wojskowym do 135 tys. osób. Ale trzeba jeszcze raz powtórzyć, że to już jest koktajl. Są najemnicy i pseudo-zmobilizowani, zmobilizowani studenci z tymczasowo okupowanych terytoriów w ORDŁO i Gwardii Narodowej, i kogo tam tylko nie ma. Plus, w tym zawodowe wojsko”, powiedział minister.
Podkreślił, że planem ukraińskim jest całkowite wyzwolenie z okupowanych przez federację rosyjską terytoriów ukraińskich i dostęp do granic uznanych międzynarodowo od 1991 roku.
„Nie z 2014 lub 2015 r., ani z 24 lutego 2022 r. Ostateczną historią jest zwycięstwo Ukrainy i przywrócenie terytoriów w granicach z 1991 roku”, powiedział.
24 lutego Federacja Rosyjska rozpoczęła nowy etap wojny z Ukrainą – inwazję na pełną skalę. Rosyjscy najeźdźcy ostrzeliwują i bombardują miasta i wsie na Ukrainie, zabijając cywilów.
prs