Dialogowi o Ukrainie muszą towarzyszyć twarde środki odstraszające Rosję – Borrell
Jak donosi Ukrinform, wysoki przedstawiciel UE Josep Borrell napisał o tym na swoim blogu na stronie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych po niedawnej wizycie na Ukrainie i wizycie na linii kontaktowej na wschodzie.
„Ogólnie rzecz biorąc, napięcia rosną dla całego europejskiego bezpieczeństwa… Naszym głównym celem jest skłonienie Rosji do deeskalacji napięć. Pełna realizacja przez Rosję Porozumień mińskich jest podstawowym warunkiem. Będziemy nadal wspierać wysiłki dyplomatyczne zmierzające do rozwiązania konfliktu w ramach Trójstronnej Grupy Kontaktowej (Rosja, Ukraina i OBWE) oraz w formacie normandzkim (Rosja, Ukraina, Francja i Niemcy). Równie ważne jest, aby Specjalna Misja Monitorująca OBWE była w stanie w pełni wypełnić swój mandat” – powiedział Borrell i podkreślił, że dialog jest obowiązkowy w poszukiwaniu sposobów na zmniejszenie napięć, ale także ważna jest polityka powstrzymywania, silnego wsparcia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
Borrell po raz kolejny podkreślił, że dalsza agresja Rosji na Ukrainę będzie miała poważne konsekwencje i wysoką cenę dla Rosji. Czyniąc to, Unia Europejska utrzymuje bliski kontakt ze swoimi partnerami transatlantyckimi i innymi mocno przekonanymi krajami.
„Nie ma bezpieczeństwa w Europie bez bezpieczeństwa Ukrainy. Oprócz Ukrainy, kwestionowana jest cała architektura bezpieczeństwa europejskiego. Przywódcy Rosji, świadomie usuwając wszelkie wzmianki o UE z „projektów porozumień” z grudnia zeszłego roku, wydają się próbować cofnąć zegar do dawnych czasów i logiki zimnej wojny. Te rosyjskie propozycje odzwierciedlają rzeczywiste stanowisko rosyjskiego rządu, jego próbę odwrócenia ewolucji, która miała miejsce od 1990 roku” – napisał wysoki przedstawiciel UE.
Podkreślił, że naruszając niezależność i suwerenność państw byłego Związku Radzieckiego - Rosja na na celu podważanie jedności europejskiej. Według niego tego typu rozgraniczenie stref wpływów jest niemożliwe w 2022 roku, w którym nie może być miejsca na „Jałtę 2”.
„Te czasy z definicji należą do przeszłości. Musimy jasno powiedzieć, że bez Europejczyków nic nie będzie dyskutowane o bezpieczeństwie Europy. Uzgodniliśmy z USA i innymi partnerami, że takie dyskusje będą kontynuowane w koordynacji i z udziałem UE. Ponadto nie powinno być ograniczeń dla niepodległości Ukrainy ani jej prawa do kształtowania własnej polityki zagranicznej. I oczywiście wszelkie dyskusje na temat Ukrainy muszą odbywać się w obecności Ukrainy przy stole negocjacyjnym” – powiedział wysoki przedstawiciel UE.
Przypomnijmy, w dniach 4-6 stycznia wizytę na Ukrainie złożył Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell, który wraz z ministrem spraw zagranicznych Dmytro Kuleba odwiedził linię demarkacyjną w obwodzie ługańskim. Szef dyplomacji UE zapoznał się z aktualną sytuacją bezpieczeństwa w strefie rosyjsko-ukraińskiego konfliktu zbrojnego.
av