Absurdem jest wierzyć, że Ukraina zagraża Rosji – Blinken
„Rosja twierdzi, że Ukraina jej grozi… Że wzrost rosyjskich wojsk, czołgów i ciężkiej artylerii ma charakter czysto defensywny. To jak lis mówiący, że musi zaatakować kurnik, ponieważ jego mieszkańcy są dla niego zagrożeniem”- powiedział Blinken.
Przypomniał, że w 2014 roku Rosja zaatakowała Ukrainę i twierdziła, że Ukraina jest agresorem.
Według niego Moskwa podejmuje znaczące działania propagandowe przeciwko Ukrainie, NATO i Stanom Zjednoczonym. Obejmuje to złośliwe wpisy w sieciach społecznościowych, korzystanie z otwartych i ukrytych mediów proxy.
„Rozpowszechnianie dezinformacji ma na celu skłonienie nas do błędnego przekonania, że to Ukraina, a nie Rosja, jest winna eskalacji napięć”– wyjaśnił.
„Nikt nie powinien się dziwić, gdy Rosja podżega do prowokacji lub incydentu, a następnie próbuje to wykorzystać do usprawiedliwienia interwencji wojskowej… Pomysł, że Ukraina jest agresorem w tej sytuacji, jest absurdalny. To Rosja najechała Ukrainę prawie osiem lat temu” - powiedział sekretarz stanu, nazywając Rosję okupantem i stroną konfliktu, która nie wypełniła żadnego ze swoich zobowiązań wynikających z Porozumień mińskich.
„To Rosja wielokrotnie celowała w ukraińską demokrację. To Rosja naruszyła suwerenność sąsiedniego państwa, kwestionując pokój i stabilność w Europie” – dodał Blinken.
Sekretarz stanu przypomniał, że na specjalnym spotkaniu internetowym ministrów spraw zagranicznych NATO omówiono skoordynowaną reakcję na koncentrację rosyjskich wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą oraz groźby ze strony Rosji i jej retorykę.
„Jesteśmy gotowi do zdecydowanej odpowiedzi na dalszą rosyjską agresję, ale dyplomatyczne rozwiązanie jest nadal możliwe i pożądane” – powiedział Blinken. Aby Rosja mogła go wybrać, Stany Zjednoczone wraz ze swoimi sojusznikami i partnerami będą kontynuować dialog na temat strategicznej stabilności między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, a także na spotkaniach Rady Rosja-NATO i OBWE”.
„W 2014 roku naród ukraiński wybrał demokratyczną i europejską przyszłość… Rosja odpowiedziała inwazją na terytorium Ukrainy, zabiciem prawie 14 000 osób i przymusowym przerysowaniem granic Ukrainy poprzez agresję militarną, podważanie instytucji demokratycznych, ingerowanie w ukraińską politykę i wybory, blokowanie dostaw energii. Od marca zeszłego roku Rosja zwiększa swoje siły i sprzęt wojskowy na granicy z Ukrainą, rekrutując około 100 000 żołnierzy. Plany mobilizacyjne wzywają do podwojenia liczby żołnierzy w bardzo krótkim czasie” – powiedział Blinken.
Zaznaczył też, że poparcie dla przystąpienia Ukrainy do NATO znacznie wzrosło od czasu rosyjskiej inwazji. Jeśli przed 2014 rokiem było to 25%, teraz osiąga 60%.
av