Stanowcze stanowisko Zachodu może zmusić Kreml do rezygnacji z inwazji na Ukrainę - MSZ RP

Stanowcze stanowisko Zachodu może zmusić Kreml do rezygnacji z inwazji na Ukrainę - MSZ RP

Ukrinform
Kolektywny Zachód musi teraz wysłać Rosji przekonujące sygnały, by porzuciła możliwe agresywne plany wobec Ukrainy - powiedział polski wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, który odpowiadał na pytania korespondenta Ukrinformu podczas wspólnej konferencji prasowej w Warszawie w czwartek z wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy Mykołą Toczyckim.

„Teraz nadszedł czas, kiedy jako zbiorowy Zachód, UE i NATO, możemy wysłać odpowiednie sygnały do Moskwy i Mińska, aby powstrzymać ewentualne agresywne działania. Również dalsze możliwe działania będą zależały od naszej zdecydowanej pozycji, od przygotowania Zachodu i poziomu poparcia dla Ukrainy (Rosja - red.). Koncentrujemy się na tym i przygotowujemy odpowiedź na ewentualną eskalację” – powiedział Przydacz, który odpowiada za politykę wschodnią w polskim MSZ.

Dodał, że dziś polska dyplomacja skupia się na tym, co najważniejsze: zapewnieniu pokoju i bezpieczeństwa w Europie Wschodniej.

Wiceminister spraw zagranicznych podkreślił: Warszawa analizuje to, co dzieje się wokół granic Ukrainy i skupia się na działaniach, które powinny zapobiec ewentualnej eskalacji. W tym kontekście zwrócił uwagę, że premier Polski Mateusz Morawiecki odbył niedawno podróż po krajach europejskich, opowiadając europejskim przywódcom o wyzwaniach bezpieczeństwa: nie tylko operacji hybrydowej na granicy polsko-białoruskiej, ale także zagrożeniach, które obecnie istnieją wokół Ukrainy.

Polski dyplomata zaznaczył, że w ramach Rady Europejskiej Warszawa wspiera przygotowanie konkretnych działań na wypadek eskalacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej.

„W ten sposób można ostrzec potencjalnych agresorów przed negatywnymi krokami” – podkreślił Przydacz.

Wiceszef polskiej dyplomacji dodał, że nikt, w tym Rosja, nie ma prawa wpływać na stanowisko suwerennej Ukrainy w kierunkach jej polityki zagranicznej.

„Jeśli strona ukraińska nadal wierzy, że integracja z UE i NATO leży w interesie kraju, a jednocześnie strona europejska jest gotowa przyjąć Ukrainę do UE i NATO, co oczywiście Polska popiera, bo popiera otwarte drzwi polityki, powinno to być rozwiązanie państw, a nie strony trzeciej” – powiedział polski dyplomata.

Według niego polityka stref wpływów i decydowania przez mocarstwa o polityce innych krajów powinna odejść w przeszłość.

Odnosząc się do kwestii stosunków dwustronnych, Przydacz zwrócił uwagę, że Polska jako pierwsze państwo na świecie uznała niepodległość Ukrainy 2 grudnia 1991 roku, 30 lat temu. Dlatego przy tej okazji Warszawa postanowiła przeprowadzić w czwartek rozmowy z Kijowem na kilku poziomach: między prezydentami Ukrainy i Polski, między ministrami spraw zagranicznych, a także konsultacje polityczne na szczeblu wiceministrów.

Polski dyplomata powiedział, że z jego ukraińskim odpowiednikiem rozmawiano o szerokim zakresie spraw związanych z bezpieczeństwem w regionie, a także o stosunkach dwustronnych.

av


Let’s get started read our news at facebook messenger > > > Click here for subscribe

Przy cytowaniu i korzystaniu z jakichkolwiek materiałów w Internecie, dostępnych dla wyszukiwarek, obowiązkowy jest odnośnik na pierwszy akapit "ukrinform.pl", ponadto cytowanie tłumaczeń materiałów z mediów zagranicznych możliwe jest wyłącznie z odnośnikiem do strony ukrinform.pl oraz do strony internetowej zagranicznych mediów. Materiały oznaczone jako "Reklama" lub z oznaczeniem: "Materiał jest zamieszczany zgodnie z częścią 3 art. 9 ukraińskiej ustawy "O reklamie" nr 270/96-VR z dnia 3 lipca 1996 r. i ustawą Ukrainy "O mediach" nr 2849-IX z dnia 31 marca 2023 roku oraz na podstawie Umowy/faktury.

© 2015-2024 Ukrinform. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projektowanie stron internetowych - Studio «Laconica»

Wyszukiwanie zaawansowaneUkryj wyszukiwanie zaawansowane
W przeciągu jakiego okresu:
-