„Scytyjskie złoto” - Zwycięstwo po siedmiu latach prawniczej wojny
„Scytyjskie złoto” musi zostać zwrócone na Ukrainę. Decyzja ta została podjęta przez Sąd Apelacyjny w Amsterdamie w dniu 26 października 2021 r.
Wojna prawna o eksponaty rozpoczęła się po wywiezieniu cennej kolekcji z Krymu na wystawę w Holandii przed rosyjską okupacją półwyspu w 2013 roku. Wystawa „Krym: złoto i tajemnice Morza Czarnego” składała się ze zbiorów pięciu muzeów, z których jedno znajduje się w Kijowie, a cztery - na Krymie (Rezerwat w Bakczysaraju, Centralne Muzeum Taurydy, Rezerwat Taurydów Chersonez i Rezerwat Kerczeński). Wystawa odbyła się w Muzeum Allarda Piersona w Amsterdamie.
Sprawa, której szacunkowa wartość wynosi 10 mln euro, nadal toczy się w Muzeum Allarda Pearsona.
Kiedy więc „scytyjskie złoto” może wrócić z Amsterdamu na Ukrainę? Gdzie będzie przechowywane? A jaka była reakcja na decyzję Sądu Apelacyjnego w Amsterdamie o tak zwanych „rosyjskich muzeach krymskich”?
ROZWIĄZANIE HISTORYCZNE
Budynek Sądu Apelacyjnego w Amsterdamie jest otoczony dziennikarzami. W końcu wszyscy zostają wpuszczeni do środka. Ochroniarze dokładnie sprawdzają dokumenty i rzeczy. Przed rozprawą służba prasowa sądu ostrzega, że filmowanie stron procesu w sali nr 10 jest możliwe tylko za ich zgodą. Wszyscy jednogłośnie pozwalają dziennikarzom robić zdjęcia i filmy. Wstrzymując oddech wszyscy obecni czekają na ogłoszenie decyzji. Później przychodzą sędziowie w czarnych togach. W holu panuje całkowita cisza. Sędzia Przewodnicząca Paulina Hofmeyer-Rutten zobowiązuje się do przeczytania orzeczenia najpierw w języku niderlandzkim, a następnie w języku angielskim. Zgodnie z decyzją Sądu Apelacyjnego w Amsterdamie, Muzeum Allarda Piersona musi przekazać „Skarby Krymu” państwu ukraińskiemu. Na podstawie przepisów prawa ukraińskiego Muzeum Allarda Pearsona nie ma obowiązku zwrotu eksponatów do muzeów krymskich.
Tym samym Sąd Apelacyjny w Amsterdamie utrzymał w mocy decyzję Sądu Okręgowego w Amsterdamie z dnia 14 grudnia 2016 r. o zwrocie na Ukrainę eksponatów z muzeów krymskich. Przedstawiciele delegacji ukraińskiej wymieniają radosne poglądy. Dziennikarze stukają palcami w klawiaturę, wpisując sensacyjne wiadomości.
DŁUGO OCZEKIWANE ZWYCIĘSTWO
Po ogłoszeniu decyzji delegacja ukraińska udaje się do adwokatów holenderskich, którzy reprezentują interesy Ukrainy.
"Gratuluję Wam! Cieszę się Waszym szczęściem. Bardzo się cieszę za Ukrainę” – powiedział Gert-Jan Van den Bergh, holenderski adwokat reprezentujący interesy Ukrainy.
Ze swojej strony wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Waleria Kołomiec podkreśliła, że decyzja ta jest ważna dla Ukrainy nie tylko z prawnego punktu widzenia, ale także dlatego, że po raz kolejny dowodzi, że cywilizowany świat widzi okupację Krymu.
„Byliśmy bardzo zadowoleni z tej decyzji, ponieważ w rzeczywistości Sąd Apelacyjny w Amsterdamie uznał, że kolekcja „scytyjskiego złota” powróci do nas, ponieważ jest to nasze ukraińskie dziedzictwo historyczne" - powiedziała dziennikarzom Kołomiec.
„Nie możemy się doczekać powrotu tych cenności na Ukrainę. Mamy wyznaczone muzeum, do którego powinny wrócić. Jako rozwiązanie tymczasowe - Narodowe Muzeum Historii Ukrainy, zanim Krym zostanie zwrócony. I dopiero potem będziemy mogli rozmawiać o powrocie tych cenności na Krym” – podkreśliła.
Po wspólnym zdjęciu delegacja ukraińska zaczęła oklaskiwać decyzję Sądu Apelacyjnego. W tym momencie adwokat krymskich muzeów Rob Meyer uścisnął dłoń swojemu holenderskiemu koledze, który reprezentuje interesy Ukrainy, prawnikowi Gert-Jan Van den Berghowi, wyznając tym samym porażkę w wieloletniej walce prawnej. Na twarzach przedstawicieli muzeów krymskich wyczytano rozczarowanie.
Należy zauważyć, że cztery muzea krymskie – Rezerwat Bakczysaraju, Centralne Muzeum Taurydy, Rezerwat Taurydów Chersonez i Rezerwat Kerczeński – mają teraz prawo odwołać się do Sądu Najwyższego w Holandii, od decyzji Sądu Apelacyjnego w Amsterdamie.
Muzea krymskie mają trzy miesiące na odwołanie się od tej decyzji. Dlatego proces ten może potrwać jeszcze kilka lat, zanim zostanie podjęta ostateczna decyzja w tej sprawie.
„Te eksponaty muszą zostać zwrócone na Ukrainę w ramach państwowego funduszu muzealnego. Jednocześnie wiemy, że na odwołanie od tej decyzji są trzy miesiące. Więc musimy poczekać te trzy miesiące. Jednak decyzję na korzyść Ukrainy poparły dwie instancje, a z drugiej strony szanse na wygraną w sądzie trzeciej instancji są prawie zerowe” – powiedziała Anna Tyszczenko, dyrektor Departamentu Sporów Międzynarodowych Ministerstwa Sprawiedliwości.
Ukraina ma duże szanse na wygranie w Sądzie Najwyższym w Holandii.
„Orzeczenie sądu apelacyjnego to wielkie zwycięstwo Ukrainy, biorąc pod uwagę proces apelacyjny i trudności, z jakimi się zmierzyliśmy. Do tej pory osiągnęliśmy pozytywne wyniki w sądzie apelacyjnym, co daje nam duże szanse na wygranie w Sądzie Najwyższym w przypadku skargi kasacyjnej muzeów krymskich, która prawdopodobnie zostanie złożona” – powiedział w komentarzu dla Ukrinform adwokat Andrij Karnauchow – z kancelarii Sergii Koziakov & Partners, która wraz z holenderską kancelarią Bergh Stoop & Sanders broni interesów państwa ukraińskiego w sprawie scytyjskiego złota.
Według niego holenderskie prawo procesowe jest dość liberalne w stosunku do uczestników postępowania. Dlatego możliwe jest, że sprawa będzie rozpatrywana przez około 1-3 lata.
Andrij Pylypenko
„Po ostatecznej decyzji Sądu Najwyższego Holandii w Hadze Muzeum Allarda Pearsona będzie mogło z czystym sumieniem przekazać zbiory muzealne tej stronie, która odniesie ostateczne zwycięstwo” – powiedział Andrij Pylypenko , adwokat z kancelarii Sergii Koziakov & Partners,
Zauważył również, że Sąd Apelacyjny w Amsterdamie, w przeciwieństwie do sądu pierwszej instancji, kierował się bezpośrednim stosowaniem prawa ukraińskiego i podkreślił w szczególności, że zgodnie z ukraińskimi przepisami dotyczącymi funduszu muzealnego Ukraina za pośrednictwem Ministerstwa Kultury i Informacji ma prawo i rozporządza państwową częścią funduszu muzealnego Ukrainy, do którego należy sporna kolekcja.
„Z kolei rozporządzenie nr 292 Ministerstwa Kultury z 2014 r. o przekazaniu kontrowersyjnych zbiorów muzealnych do Kijowa do czasu ustabilizowania się sytuacji na okupowanym Krymie, czyli realizacji woli Ukrainy, jest ważne i wykonalne” – powiedział Pylypenko.
Tymczasem walki sądowe wciąż trwają, a około 500 eksponatów będzie nadal przechowywanych w Muzeum Allarda Pearsona.
Iryna Drabok, Haga
av