
Zełenski: Ukraina to nie sałatka ani kompot, które można podać w „menu” Putina
Głowa państwa oświadczył to podczas konferencji prasowej online, donosi korespondent Ukrinform.
Na pytanie, co prezydent sądzi o próbach negocjacji rosyjskiego dyktatora Putina ze stroną amerykańską, mających na celu włączenie wojny z Ukrainą do szerszego zakresu kwestii, takich jak problemy na Bliskim Wschodzie, Zełenski odpowiedział: „Aby jak najbardziej wykluczyć Ukrainę z tego procesu, należy uwzględnić szerszy zakres kwestii. Rzeczywiście, strony mają szeroki wachlarz tematów do omówienia i jest to zrozumiałe. Stany Zjednoczone są niepodległym państwem… mogą dyskutować o wszystkim. Wydaje mi się, że są to ich stosunki dwustronne, choć oczywiście mają one też wpływ na naszą sytuację, przede wszystkim na wojnę na Ukrainie. I dlatego nie chciałbym... Mówiłem o tym zupełnie szczerze stronie amerykańskiej. Przy całym szacunku, nie chcę nikogo urazić, ale nie chcę, abyśmy znaleźli się na liście „menu” Putina. Czy Pan rozumie? Nie jesteśmy dla tej osoby sałatką ani kompotem, pomimo jej apetytu.
Prezydent podkreślił, że Ukraina jest niepodległym państwem.
„Dlatego uważam, że bez nas, o nas, nie należy prowadzić negocjacji, ponieważ nie będzie żadnego pożądanego dla wszystkich rezultatu” – powiedział szef państwa.
Jak podaje Ukrinform, we wtorek prezydent USA Donald Trump przeprowadził rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Putinem. Rozmowa trwała ponad półtorej godziny.
Administracja Donalda Trumpa ogłosiła, że strona rosyjska zgodziła się na ograniczone zawieszenie broni w obiektach energetycznych i infrastrukturalnych na Ukrainie w ramach inicjatywy zaproponowanej przez Stany Zjednoczone mającej na celu zaprowadzenie pokoju na Ukrainie.