Jeśli ktoś chce „ocalić twarz Federacji Rosyjskiej”, to niech odda swoje terytorium, a nie Ukrainę – Duda
Prezydent RP Andrzej Duda wyraził nadzieję, że po licznych zbrodniach wojennych Rosji na Ukrainie nikt na świecie nie będzie próbował ponownie „zachować twarzy Rosji”.
Powiedział to podczas konferencji prasowej przywódców Grupy Wyszehradzkiej we wtorek w Bratysławie, donosi korespondent Ukrinformu.
„Mam nadzieję, że nikt na świecie nie wystąpi z inicjatywami typu „Rosja musi zachować twarz w tym konflikcie”, czyli że musi mieć jakieś korzyści terytorialne. Jeśli ktoś, prezydent kraju, chce zagwarantować Rosji jakieś posiadłości terytorialne, to niech odda część swojego kraju, a nie handluje terytorium Ukrainy” – podkreślił polski przywódca.
Podkreślił, że Ukraina broni się przed atakami agresora, ma prawo bronić swojej integralności terytorialnej i samodzielnie decydować, kiedy powinien nadejść pokój.
„Z naszego polskiego punktu widzenia i myślę, że także większości wspólnoty międzynarodowej, pokój zostanie zawarty, kiedy Rosja opuści uznane międzynarodowo terytoria Ukrainy. Zatem wtedy, gdy Ukraina odzyska pełną kontrolę nad swoimi międzynarodowo uznanymi granicami. To jest fundament bezpieczeństwa i przestrzegania prawa międzynarodowego” – przypomniał Andrzej Duda.
Duda powiedział, że dzień wcześniej podczas rozmowy telefonicznej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem przekazał prośbę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu szefów państw i rządów. Według niego takie spotkanie może się odbyć w przyszłym tygodniu. Prezydent RP zaznaczył, że rozmawiał ze Stoltenbergiem o wczorajszym rosyjskim ataku rakietowym na Ukrainę. Podkreślił, że stanowisko lidera NATO w tej sprawie jest jasne: Ukraina potrzebuje wsparcia, a Rosja musi całkowicie opuścić okupowane terytoria.
Jak informowaliśmy, w dniach 12-13 października w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu ministrów obrony, a także spotkanie Grupy Kontaktowej ds. Ukrainy pod auspicjami Stanów Zjednoczonych.
Przywódcy NATO ocenią obecny stan zdolności obronnych i odstraszania Sojuszu, środki ochrony infrastruktury krytycznej z uwzględnieniem sabotażu rurociągu Nord Stream oraz rozważą sposoby kontynuowania i wzmocnienia pomocy wojskowej dla Ukrainy w korzystaniu z jej prawa do samoobrony przed rosyjską agresją.
Jak donosi Ukrinform, rankiem 10 października Rosja zaatakowała Kijów, Chmielnicki, Lwów, Żytomierz, Dniepr i inne miasta. W sumie nad terytorium Ukrainy wystrzelono 84 rakiety, 43 z nich zostały zestrzelone.
av