Zostaniecie uznani za winnych wszystkich błędów w obliczeniach: Reznikow zwrócił się do rosyjskich wojskowych
Minister obrony Ołeksij Reznikow zaapelował do rosyjskich wojskowych z prośbą o przeanalizowanie faktów i zrozumienie, że Kreml oszukał i zdradził swoją armię, wysyłając ją na pewną śmierć na Ukrainie. Wyraził przekonanie, że to właśnie wojskowi mogą teraz uratować rosję przed tragedią, a wojsko przed wstydem.
Jak donosi Ukrinform, Reznikow stwierdził to w swoim wideo.
„Zwracam się do żołnierzy i marynarzy, sierżantów i brygadzistów, kadetów, oficerów, generałów i admirałów armii rosyjskiej. Nie pomyliłem się: do armii rosyjskiej. Przede wszystkim moje słowa skierowane są do oficerów i dowództwa. Ponieważ podejmujecie decyzje. Nie będę poruszał aktualnej sytuacji na froncie. Już ją znasz. Porozmawiajmy o tym, co będzie dalej” – powiedział minister.
Zaznaczył jednocześnie, że jako prawnik był przyzwyczajony do operowania faktami i mówienia prawdy oraz zwrócił uwagę na wyższe kierownictwo wojskowe armii ukraińskiej, która bohatersko broni swojego kraju przed jedną z najsilniejszych armii świata i która jest ze swoimi żołnierzami w okopach i na polu bitwy.
„A gdzie są wasi spadochroniarze? Wiecie. Tam gdzie wasz piechota morska - na cmentarzach w Kostromie, Pskowie, Riazaniu, Uljanowsku, Kaliningradzie, Ułan-Ude, Tule, Noworosyjsku i innych miastach. Wasi spadochroniarze giną teraz po prawej stronie brzegu Dniepru. Znają swoją sprawę, ale ktoś na Kremlu postanowił wysłać ich na pewną śmierć. Dlaczego tak się dzieje? Wszystko jest bardzo proste - zostaliście oszukani i zdradzeni. Obiecano wam łatwą jazdę, ale wysłano w pułapkę. Płacicie krwią za czyjeś fantazje i fałszywe cele. Teraz was nie słuchają. Bo słuchanie teraz oznacza przyznawanie się do błędów. A w Moskwie nie lubią prawdy. Łatwiej im powiedzieć, jak umarłeś bohatersko w walce z fikcyjnymi hordami NATO” – podkreślił minister.
Reznikow zauważył, że kraje NATO dostarczają broń Ukrainie, ale ukraińscy żołnierze biją tą bronią rosjan.
Minister obrony zwrócił też uwagę na to, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest ze swoją armią - był na linii frontu i kilkakrotnie był na froncie.
„Nasz prezydent jest ze swoją armią. Gdzie jest wasz? Wiecie, że na Ukrainie nikogo nie zwalniacie. Niszczycie całe miasta, w których niedawno uważano was za dobrych sąsiadów i rozmawiali po rosyjsku. A teraz wrogość została zasiana dla przyszłych pokoleń. Wielu z was już zrozumiało - zostaliście wysłani na śmierć z niegodnej przyczyny. Może dlatego wasz chowa się w bunkrze, zamiast trzymać uderzenie obok was? - powiedział minister.
Według Reznikowa Putin boi się wnikliwości i pogardy wobec rosyjskiego wojska, a nawet ich słusznego gniewu. Przecież obrońcy Mariupola, podobnie jak inni bohaterowie, do końca wypełniają rozkaz przywództwa Ukrainy i stają się bohaterami, którymi państwo zaopiekuje się nawet po wojnie. Jednocześnie armia rosyjska przejdzie do historii jako złodzieje, gwałciciele i mordercy.
„Kim będziecie po tej wojnie dla swoich dzieci i wnuków, gdy poznają prawdę? Jaką stworzycie historię? Jako ci, którzy walczyli pod tą samą flagą z więźniami? Zostaniecie zapamiętani jako złodzieje, gwałciciele i mordercy. Powiem wam, co będzie dalej: zginą tysiące rosyjskich chłopców. Jeszcze więcej pozostanie bez rąk i nóg” – podkreślił Reznikow.
Minister obrony dodał, że "nikt nie będzie rozmawiał z osobą, która jest obecnie przywódcą Rosji, prezydent Ukrainy jasno to stwierdził". Jednocześnie, według Reznikowa, to rosyjskie wojsko będzie obwiniane za wszystkie błędy w obliczeniach tej wojny.
„Rozumieją, że wpadli w pułapkę wojny. I zrobią wszystko, aby zrzucić na was swoje błędne obliczenia. Swoją kradzież. Przeniesienie odpowiedzialności. Po wojnie to właśnie wy będziecie patrzeć w oczy kalekim, owdowiałym i osieroconym żołnierzy. Bo nikt z Kremla do nich nie przyjdzie. Będziecie musieli żyć obok tych, którzy teraz masowo uciekają przed mobilizacją do Finlandii, Gruzji, Kazachstanu, a nawet Mongolii. I będą pewni, że zrobili dobrze. Zdajecie sobie z tego sprawę, prawda? Nie radzę. Po prostu wiedzcie, Ukraińcy nie potrzebują rosyjskiej ziemi - wystarczy własna. Wszystkim, którzy odmówią walki, gwarantujemy życie, bezpieczeństwo i sprawiedliwość. I stworzymy trybunał dla tych, którzy wydali rozkazy kryminalne. Wciąż można uratować Rosję przed tragedią, a rosyjską armię przed upokorzeniem. Ale czas ucieka, nie przegapcie go”.
Jak donosi Ukrinform, 21 września prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił mobilizację , po której aktywiści i opozycjoniści zaczęli wzywać do akcji protestacyjnych. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zapowiedział, że w ramach częściowej mobilizacji zostanie powołanych 300 tys. rezerwistów.
30 września Putin podpisał dokumenty dotyczące „włączenia” marionetkowych podmiotów „DRL”, „ŁRL”, a także terytoriów ukraińskich obwodów chersońskiego i zaporoskiego zajętych przez armię rosyjską do Federacji Rosyjskiej.
av