Ostrzał Charkowa - kilka rakiet „nie chciało” opuścić Biełgorodu i eksplodowało na terytorium federacji rosyjskiej
Najeźdźcy w nocy wystrzelili rakiety na Charków z Biełgorodu (federacja rosyjska), uszkodzeniu uległy obiekty infrastruktury cywilnej w mieście. Kilka rakiet eksplodowało na terytorium rosji – napisał w Telegramie Oleh Synehubow, szef Charkowskiej ODA, donosi Ukrinform.
„Okupanci ponownie zaatakowali Charków. Rakiety zostały wystrzelone z pobliskiego Biełgorodu. Po raz kolejny w centrum ich uwagi znajduje się wyłącznie infrastruktura cywilna” – napisał Synehubow.
Według niego, około pierwszej w nocy doszło do ataku w słobickim rejonie Charkowa, gdzie zapalił się dach parterowego budynku niemieszkalnego. Ponadto na terenie obiektu infrastruktury w okręgu przemysłowym zarejestrowano trafienia rakietowe.
Synehubow poinformował, że najeźdźcy przypuścili również atak rakietowy na zaludnione miejsce w obwodzie charkowskim. W pomieszczeniach niemieszkalnych, w pobliżu których spadł pocisk, wybito szyby. Nie ma ofiar ani rannych.
Szef ODA zauważył, że „kilka rakiet nie chciało opuścić swojego rodzinnego Biełgorodu i eksplodowało na terytorium federacji rosyjskiej”, a niektóre zostały zestrzelone.
Jak zauważył Synehubow, w ciągu dnia najeźdźcy dokonywali licznych ataków na Złoczów,gdzie doszło do uszkodzeń prywatnych domów i budynków gospodarczych. Ponadto wojska rosyjskie w ciągu dnia ostrzeliwały rejony czuhujewski, charkowski i izjumski.
av