Sytuacja w regionach - ostrzał Ługańska i Charkowa, wybuchy w Chersoniu
W ciągu ostatnich 24 godzin armia rosyjska przeprowadziła 11 ostrzałów w obwodzie ługańskim, raniąc siedem osób.
Według Ukrinformu wynika to ze skonsolidowanej informacji wojskowo-cywilnej administracji o sytuacji w obwodach Ukrainy na godzinę 8:00.
W obwodzie ługańskim pod ostrzałem wroga znalazły się Siewierodonieck, Łysyczańsk, Popasna, Rubiżne i Gmina Górska. Siedem domów zostało zniszczonych, czterech cywilów i trzech policjantów zostało rannych.
W nocy Rosjanie ponownie co jakiś czas przeprowadzali ostrzał artyleryjski na Charków. W kijowskim rejonie miasta płonęły budynki magazynowe, nikt nie został ranny. Aktywne bitwy toczą się dalej w kierunku izumskim.
W obwodzie donieckim sytuacja jest stale napięta na całej linii frontu. Wróg nie przestaje ostrzeliwać Awdijwki, Marinki, Wuhledara. Od kilku dni regionalny oddział traumatologii płonie pod Lymanem po ostrzale z Gradów. Są ranni, ich liczba jest wyjaśniana. W Mariupolu sytuacja nie zmieniła się znacząco pomimo oświadczeń Rosjan o zdobyciu miasta. Trwają prace w fabryce Azowstal.
W Chersoniu w nocy na obrzeżach doszło do silnych eksplozji. Najbardziej krytyczna sytuacja jest w miejscowościach obwodu chersońskiego, które graniczą z sąsiednimi obwodami. Praktycznie wszystkie wsie rejonu berysławskiego i niektóre wsie rejonu chersońskiego stoją na skraju katastrofy humanitarnej.
Zeszłej nocy Mykołajew doznał ataków rakietowych. Obecnie brak informacji o ofiarach. Na innych terytoriach obwodu mykołajowskiego sytuacja jest stabilna i kontrolowana.
Jednocześnie noc minęła stosunkowo spokojnie w obwodach wołyńskim, zakarpackim, rówieńskim, iwano-frankowskim, chmielnickim, czerniowieckim, lwowskim, odeskim, dniepropietrowskim, zaporoskim, winnickim, tarnopolskim, kijowskim, połtawskim, żytomierskim, kirowohradzkim, mikołajowskim, czerkaskim, czernihowskim i sumskim.
av