W ciągu ostatniej doby obwód charkowski został ostrzelany 54 razy - sześć osób zginęło
W ciągu ostatnich 24 godzin okupanci strzelali do Charkowa i obwodu 54 razy z różnych rodzajów broni, zabijając sześć osób i raniąc innych - poinformował w Telegramie szef charkowskiej ODA Oleh Synehubow, donosi Ukrinform.
„W ciągu ostatniego dnia okupanci wystrzelili 54 razy z różnych broni dalekiego zasięgu: ostrzał artyleryjski, ostrzał moździerzowy i czołgowy, ostrzał MLRS. Uszkodzone zostały rejony: Saltiwka, Piatyhatka, Oleksijwka, Chołodna Hora, Derhaczi, Barwinkowe i Czuhuiw. Wśród ludności cywilnej są ofiary. W Charkowie i okręgu - 4 zabitych, 3 osoby trafiły do szpitala. W dzielnicy Czuhuiw - 2 zabitych, 5 osób zostało rannych"- napisał Synehubow.
Zaznaczył, że zalecono opuszczenie mieszkańcom Barwinkowa i Łozowej.
„Obwód charkowski jest gotowy na wszelkie scenariusze, nasze Siły Zbrojne są na pozycjach i bronią regionu. Musimy utrzymać silny tył” – napisał Synehubow.
Jak donosił Ukrinform w odniesieniu do informacji doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ołeksija Arestowycza, ogólna sytuacja na frontach charakteryzuje się tym, że wróg stracił część potencjału ofensywnego i obecnie uzupełnia, przenosi, przegrupowuje swoje wojska, próbując kontynuować ofensywę w pobliżu Mariupola.
24 lutego rosyjski prezydent putin wypowiedział wojnę Ukrainie i rozpoczął inwazję na dużą skalę. Wojska rosyjskie ostrzeliwują i niszczą infrastrukturę, prowadząc zmasowany ostrzał osiedli ukraińskich miast i wsi za pomocą artylerii, granatów rakietowych i pocisków balistycznych.
av