Zełenski opowiedział premierom Polski, Czech i Słowenii o wojnie prowadzonej przez Rosję
Na spotkaniu w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował premierów Polski, Czech i Słowenii Mateusza Morawieckiego, Petra Fiali i Janeza Janšę o rosyjskiej agresji i ogólnej sytuacji bezpieczeństwa w kraju, donosi Ukrinform.
„Jeśli chodzi o broń. Ta sytuacja, którą mamy teraz, jest niebezpieczna. Ogólnie kraj jest niebezpieczny. Kłaniamy się nisko (za wizytę - przyp. red.). Dzisiaj, na przykład, mieliśmy w Kijowie ostrzał kilku osiedli mieszkaniowych. Strzelają na wszystkie terytoria, na zachodnią Ukrainę, na obwód lwowski” – powiedział Zełenski.
Powiedział zagranicznym urzędnikom, że Rosjanie prawdopodobnie sądzili, że ludzie spotkają ich z kwiatami.
„Wydawało im się, że jakiś procent populacji ich poprze” – powiedział głowa państwa.
Prezydent powiedział też, że na Ukrainie wśród wojsk rosyjskich są przedstawiciele innych krajów. „Mówią w języku, którego nie rozumiemy. Oznacza to, że albo pochodzą z Syrii, albo są zabierani skądinąd” – dodał.
Premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział wcześniej, że premierzy Polski, Czech i Słowenii Mateusz Morawiecki, Petr Fiala i Janez Janša rozmawiają z ukraińskim kierownictwem w Kijowie na temat dalszego wsparcia dla naszego państwa.
Premierzy Polski, Czech i Słowenii przybyli na Ukrainę 15 marca. To pierwsza wizyta gości zagranicznych tego szczebla w Kijowie od początku rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę.
24 lutego prezydent rosji putin ogłosił początek inwazji na Ukrainę. Rosjanie niszczą miasta, zabijają cywilów, ostrzeliwują i niszczą kluczową infrastrukturę i domy.
av