Rosyjska propaganda „mobilizuje” charkowskich studentów
Propagandyści podrukowali fałszywe ulotki
Kremlowskie środki masowego przekazu , kanały Z-Telegram , prorosyjskie boty w sieci X (Twitter) oraz konta na chińskim portalu społecznościowym Weibo rozpowszechniają zdjęcia i filmy z ulotkami zawierającymi tekst: „Edukacja nie uratuje kraju. Dołącz do ZSU”. Są one rzekomo rozdawane studentom uniwersytetów w Charkowie.
Jak piszą propagandyści, zamiast się uczyć, studentów zachęca się do wstąpienia do Sił Zbrojnych Ukrainy.
To jest fejk. Nikt nie drukował ani nie rozprowadzał takich ulotek. O sprawie poinformowała korespondenta Ukrinformu Olena Rodina, rzecznik prasowy Charkowskiego Obwodu Terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego.
„To, co rozpowszechniają Rosjanie, jest zawsze fejkiem. Narracja „Edukacja kraju nie uratuje” dla nas w ogóle nie istnieje! Dzieci Ukrainy uczyły się, studiowały i będą się uczyć!” – powiedziała Olena Rodina.
Ministerstwo Obrony Ukrainy wprawdzie prowadzi akcję informacyjną, mającą na celu zachęcenie obywateli do przychodzenia do komisariatu wojskowego i sprawdzenia swoich danych , ma ona jednak zupełnie inną treść i nie dotyczy studentów.
„Te ulotki nie odpowiadają ani wizualnej, ani tekstowej treści kampanii informacyjnej lub planu. Kluczowym ogniwem kampanii było i pozostaje „Przyznanie strachu jest odważne. Potrzebujemy odważnych ludzi!” – podkreśliła Olena Rodina.
W połowie sierpnia ruszyła akcja informacyjna „Aktualizuj dane w Terytorialnym centrum rekrutacji i wsparcia społecznego”. W szczególności nagrano kilka dwudziestosekundowych filmów wideo, które zachęcają obywateli do zgłaszania się do Terytorialnych Centrów w celu aktualizacji danych o specjalnościach rachunkowości wojskowej.
Oprócz materiałów wideo w kampanii informacyjnej wykorzystano banery przedstawiające znanych wojskowych i ochotników. Wśród nich są pilot szturmowy Sił Powietrznych Ukraińskich Sił Zbrojnych, podpułkownik Rostysław Łazarenko , ratownik medyczny i ochotniczka Julia „Tajra” Pajewska.
Ich styl wizualny całkowicie różni się od fałszywych ulotek rozprowadzanych przez Rosjan.
Pułkownik Roman Horbacz, szef wydziału personalnego Dowództwa Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, wyjaśnił, że aktualizacja danych i mobilizacja to dwie różne rzeczy, więc nie ma się co martwić, że dana osoba zostanie pilnie przyjęta do armii.
„Aktualizacja danych polega na wypełnieniu kartoteki terytorialnych ośrodków zbierania bardzo ważnymi informacjami, które przydadzą się w przyszłości przy powiadamianiu obywateli i przeprowadzaniu mobilizacji. Chciałbym jednak podkreślić, że aktualizacja danych i mobilizacja to zupełnie różne rzeczy. Musieliśmy myśleć o aktualizacji danych w naszych plikach kartowych i bazach danych nawet w czasie pokoju, ale teraz jest to wyzwanie. Dlatego ta akcja informacyjna ma ogromne znaczenie dla obronności państwa, a jeśli obywatele uświadomią sobie znaczenie aktualizacji wojskowych danych księgowych, znacznie uprości to system pracy” – podkreślił Roman Horbacz.
Wcześniej rosyjska propaganda rozpowszechniała fałszywe informacje na temat masowej mobilizacji pracowników charkowskiego metra.
Andrij Olenin