Ukraina wybrała kancelarię prawną, która wesprze umowę dotyczącą praw do minerałów z USA - Prezydent

Prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że wybrano już kancelarię prawną, która będzie nadzorować umowę mineralną ze Stanami Zjednoczonymi, a na początku przyszłego tygodnia spodziewa się otrzymać wersję dokumentu, która „odzwierciedla sprawiedliwość dla Ukrainy”.

Szef państwa powiedział to na konferencji prasowej, donosi korespondent Ukrinform.

„Przede wszystkim zespoły pracują nad dzisiejszą umową. Jak powiedziałem, zajmujemy się kwestią wyboru kancelarii prawnej, w zasadzie wybraliśmy jedną. Są trzy kluczowe firmy, które się zgodziły i chcą reprezentować Ukrainę, są kompetentne. Uzgodniliśmy z jedną z trzech firm, warunki są teraz negocjowane” – powiedział Zełenski.

Zauważył, że na początku przyszłego tygodnia odbędzie się „duże spotkanie z naszym zespołem, na którym zostaną mi przedstawione wszystkie punkty, które nas satysfakcjonują lub które naszym zdaniem odzwierciedlą uczciwość umowy, tak jak ją widzimy”.

„Zespół przedstawi mi pokrótce tę umowę, najważniejsze rzeczy” – sprecyzował Zełenski.

Podkreślił, że Ukraina widzi w umowie z USA wyłącznie kroki o charakterze partnerskim.

Według niego, po przedstawieniu umowy Prezydentowi rozpoczną się przygotowania do wyjazdu zespołu technicznego do Stanów Zjednoczonych w celu przeprowadzenia dialogu z amerykańskimi partnerami.

„Na razie liczymy na nasz zespół techniczny, ja jeszcze (do USA - red.) nie jadę” - dodał Zełenski.

Jak donosił Ukrinform, KP wcześniej oświadczyła, że umowa między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi Ameryki w sprawie metali ziem rzadkich jest już procedowana przez stronę ukraińską. Nie powinno być sprzeczne z prawem i interesami Ukrainy. Jednocześnie w dokumencie nie ma wzmianki o gwarancjach bezpieczeństwa ze strony partnerów.

Delegacje Ukrainy i Stanów Zjednoczonych planowały podpisanie dwustronnej umowy ustanawiającej zasady i warunki funduszu inwestycyjnego na rzecz odbudowy 28 lutego. Miał to być dokument ramowy, a kraje zobowiązały się później do pracy nad umową o utworzeniu Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy, która wymagałaby ratyfikacji przez Radę Najwyższą. Umowa jednak nie została podpisana.