Stoimy po stronie Ukrainy

24 lutego minęły dokładnie 3 lata od czasu, gdy Rosja jednostronnie rozpoczęła brutalną agresję przeciwko narodowi ukraińskiemu.

W tę smutną rocznicę chcę podkreślić ogromny wpływ tej wojny i siłę narodu ukraińskiego. Od czasu objęcia urzędu we wrześniu 2023 r. na własne oczy widziałem, jak agresywna wojna Rosji powoduje straszliwe szkody – od zabijania niewinnych ludzi, przez barbarzyńskie ataki na infrastrukturę cywilną, po całkowite unicestwienie miast i miejscowości.

Ukraina i świat demokratyczny nigdy nie mogą zapomnieć o okropnościach i niewinnych ofiarach rosyjskiej agresji.

Eksplozja w teatrze w Mariupolu (marzec 2022)

Wojska rosyjskie zbombardowały teatr w Mariupolu, gdzie ukrywało się ponad 1000 kobiet i dzieci. W wyniku ataku zginęło wiele osób, a sam atak został uznany za zbrodnię wojenną.

Atak na Charków (kwiecień 2022)

Siły rosyjskie użyły amunicji kasetowej, zabijając dziewięciu cywilów w Charkowie i raniąc 35 kolejnych. Wśród ofiar były kobiety i dzieci.

Totalne ataki rakietowe (grudzień 2023)

Siły rosyjskie przeprowadziły szeroko zakrojone ataki rakietowe na kilka ukraińskich miast, w tym Dniepr, Charków i Lwów. W wyniku ataków zginęło co najmniej 58 osób, a ponad 160 zostało rannych.

Bombardowanie Zaporoża (styczeń 2025)

W wyniku rosyjskiego ataku na miasto Zaporoże zginęło co najmniej 13 cywilów, a 113 zostało rannych. W trakcie ataku w rejonie uderzenia znajdowała się duża liczba osób. Infrastruktura miejska uległa poważnym zniszczeniom.

To tylko kilka przykładów ogromnej liczby rosyjskich ataków na ludność cywilną.

Trudno jest określić dokładną liczbę ofiar rosyjskiej agresji. Szacuje się, że od początku wojny zginęło ponad 12500 cywilów, w tym 650 dzieci.

Po trzech latach takich okropności odwaga i odporność Sił Zbrojnych Ukrainy oraz ludzi, których chronią, pozostają niewiarygodne. Putin wierzył, że uda mu się podbić Ukrainę i jej naród w ciągu kilku dni, ale był w błędzie. Choć Ukraina płaci wysoką cenę za swoją wolność, każdego dnia obserwuję, jak jej naród pozostaje niepokonany i niezłomny w obliczu rosyjskiej agresji na wszystkich szczeblach społeczeństwa – od przywódców politycznych i wojska po ratowników i pracowników we wszystkich dziedzinach, babcie znoszące przerwy w dostawie prądu podczas mroźnych dni i wielu innych. Choć my w Unii Europejskiej głęboko podziwiamy taką odporność, wiemy również, że Ukraina potrzebuje czegoś więcej niż słów wsparcia.

Dlatego też od lutego 2022 r. UE jest największym źródłem wsparcia dla Ukrainy spośród wszystkich partnerów międzynarodowych. Łączne wsparcie UE w sferze wojskowej, gospodarczej, makrofinansowej i humanitarnej osiągnęło kwotę 134 mld euro. Jednocześnie wsparcie wojskowe ze strony UE i jej państw członkowskich przekroczyło już 48 miliardów euro, a w ramach misji szkoleniowej EUMAM przeszkolono 70 tysięcy ukraińskich żołnierzy. Mogę jednoznacznie stwierdzić, że UE jest i pozostanie niezachwianie zaangażowana na rzecz Ukrainy. Przez cały rok 2025 będziemy zapewniać Ukrainie zwiększone wsparcie militarne i inne.

W ostatnich tygodniach krążyło mnóstwo doniesień o możliwych negocjacjach mających na celu zakończenie wojny. Po pierwsze, tylko Ukraina może decydować o warunkach negocjacji. Nie może być mowy o Ukrainie bez udziału Ukrainy. Poza tym jest to wojna, która trwa w Europie. Aby jakikolwiek proces mógł doprowadzić do sprawiedliwego, wszechstronnego i trwałego pokoju, Ukraina i UE muszą się w niego aktywnie zaangażować. Częścią każdego porozumienia są silne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. I będziemy wspierać Ukrainę w tym kierunku.

Nikt nie pragnie pokoju bardziej niż Ukraina. To Ukraina została zaatakowana i odczuwa straszne skutki tej wojny. Tymczasem Rosja kontynuuje nieustanne ataki zarówno na linii frontu, jak i na tyłach, nocą wystrzeliwując drony i rakiety przeciwko krytycznej infrastrukturze w miastach położonych daleko poza liniami frontu. Rosja kontynuuje również rozbudowę swoich sił zbrojnych. Niedawny atak dronów na sarkofag czwartego bloku elektrowni w Czarnobylu to tylko najnowszy z serii wyjątkowo lekkomyślnych działań, obok zniszczenia zapory wodnej w Kachowce i wielu innych. Kraj, który szczerze pragnie pokoju, nie postępuje w ten sposób. Aby osiągnąć pokój siłą, Ukraina musi mieć silną pozycję na polu bitwy, by zmusić Rosję do negocjacji w dobrej wierze.

W tym czasie dyskusja na temat wyborów na Ukrainie nasiliła się. Powiedzmy to jasno: Ukraina to nie Rosja. Demokracja jest wpisana w DNA tego kraju. W ciągu ostatnich 25 lat na Ukrainie wybrano 5 różnych prezydentów, którzy nie pozostali u władzy po wygaśnięciu swojej kadencji, tak jak miało to miejsce w sąsiednich krajach. Jednakże wolne i uczciwe wybory nie mogą się odbyć w państwie, które jest w stanie wojny i atakowane dzień i noc. Zgodnie z porozumieniem między ukraińskimi grupami politycznymi w ramach Dialogu Jeana Monneta, ułatwionego przez UE, Ukraina zamierza zorganizować wybory w ciągu sześciu miesięcy od zakończenia stanu wojennego. Aby było to możliwe, Ukraina musi mieć pewność, że każde porozumienie, które, jak stwierdzono, będą wspierane niezawodnymi gwarancjami bezpieczeństwa, mającymi zapobiec przyszłej agresji ze strony Rosji i zapewnić integralność procesu wyborczego.

Na całym świecie oparty na zasadach porządek międzynarodowy, który jest podstawą naszych europejskich wartości, jest zagrożony przez tych, którzy woleliby powrót do mrocznych czasów, w których „im silniejszy, tym lepszy”. Nawet w obliczu poważnych wyzwań UE będzie stać na straży zasad demokracji, praworządności, poszanowania praw człowieka i porządku międzynarodowego opartego na zasadach i konstruktywnym multilateralizmie. W coraz bardziej niestabilnym świecie Bruksela i państwa członkowskie wyraźnie rozumieją, że musimy zrobić więcej, aby poprawić naszą gotowość obronną. W tym celu Komisja Europejska i Wysoki Przedstawiciel są gotowi przedstawić konkretne propozycje, a kwestia obronności pozostaje priorytetem Rady Europejskiej. Widzimy, że Europa staje się coraz bardziej aktywna.

W przyszły poniedziałek wielu przywódców, w tym Rada Komisarzy, spotka się w Kijowie, aby uczcić trzecią rocznicę brutalnej i nieuzasadnionej, szeroko zakrojonej inwazji Putina. Wizyta ta będzie stanowić silny sygnał wsparcia dla Ukrainy i potwierdzenie naszego zaangażowania na rzecz jej suwerenności, wolności i demokracji.

Będziemy również kontynuować współpracę z naszymi ukraińskimi partnerami w zakresie procesu przystąpienia Ukrainy do UE. Ukraińcy podjęli jasną decyzję o podążaniu drogą europejską, mimo że byli pod dużą presją. Ukraina poczyniła znaczne postępy w reformach związanych z przystąpieniem do UE. Jest to tym bardziej imponujące, że jednocześnie prowadzi egzystencjalną walkę o przetrwanie. Mimo że proces ubiegania się o członkostwo w UE jest trudny, oczywista jest dla nas determinacja Ukrainy do podjęcia ciężkiej pracy. Jesteśmy równie zdecydowani wspierać Ukrainę na drodze reform.

Przystąpienie Ukrainy do UE przyniesie korzyści nie tylko Ukrainie, ale i całej UE. Z militarnego punktu widzenia UE ma wiele do nauczenia się od Ukrainy, dzięki jej doświadczeniom w zakresie konwencjonalnej wojny XXI wieku, a także zaawansowanemu rozwojowi i wykorzystaniu dronów i innych zaawansowanych technologii bojowych. Ukraina ma silny przemysł ciężki, imponujący sektor IT, duże obszary żyznych ziem uprawnych, bogate zasoby naturalne, wysokiej jakości system edukacji i, oczywiście, być może największy atut - pomysłowych, przedsiębiorczych, kreatywnych i pracowitych ludzi. Krótko mówiąc, wszystkie te mocne strony, którymi dysponuje Ukraina, wzmocnią Unię Europejską.

To jest przyszłość, na którą wszyscy wspólnie pracujemy, nawet w tych bardzo trudnych czasach – suwerenna i wolna, silna i bezpieczna, prosperująca i kwitnąca Ukraina, będąca silną częścią europejskiej rodziny.

Kateryna Maternowa, Ambasador Unii Europejskiej na Ukrainie

* Punkt widzenia autora może nie być zgodny ze stanowiskiem agencji