Sybiha w USA: Ukraina nie zgodzi się na żadne kompromisy dotyczące suwerenności i terytoriów

Ukraina, która kontynuuje ciężką walkę o przetrwanie, nie zaakceptuje żadnych inicjatyw zawierających rozwiązania „połowiczne”, które wiązałyby się z kompromisami w sprawie naszej suwerenności lub integralności terytorialnej.

Powiedział to we wtorek minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha podczas przemówienia na posiedzeniu Komisji Helsińskiej w Waszyngtonie, podaje korespondent Ukrinformu.

„My na Ukrainie wiemy, że w sytuacji egzystencjalnej walki o przetrwanie nie ma miejsca na półrozwiązania. Półśrodki dają tylko połowę wyników. A w sytuacjach życia i śmierci pół rozwiązaniem jest śmierć, a nie życie” – podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji.

Podkreślił, że sytuacja na Ukrainie to nie tylko konflikt między dwoma państwami, to agresja jednego państwa na drugie.

„Tutaj nie może być remisu” – powiedział minister.

Sybiha podkreślił także, że w obecnej sytuacji nie ma alternatywy dla Formuły Pokoju i przywrócenia na Ukrainie kompleksowego, sprawiedliwego i trwałego pokoju.

„W obliczu tak brutalnego i bezprawnego reżimu, jak Rosja Putina, nie ma alternatywy dla pokoju za pomocą siły. Ukraina nie zaakceptuje żadnych inicjatyw, które godziłyby w naszą suwerenność lub integralność terytorialną. Nie będziemy akceptować żadnych inicjatyw opracowanych bez naszego udziału. Nic o Ukrainie bez Ukrainy” – stwierdził minister.

Kontynuował, że Ukraińcy nie zaakceptują żadnych porozumień dotyczących „ziemi w zamian za pokój”. Według niego takie pomysły będą oznaczać, że miliony ludzi pozostaną w rękach agresora i zostaną poddane ludobójstwu, torturom i uciskowi.

„Ponadto nagradzanie Rosji nowymi terytoriami nie przywróci pokoju, ale sprowokuje dalszą agresję. To jest uspokojenie, a nie spokój. Uspokojenie nigdy w przeszłości nie działało i nie zadziała teraz” – podkreślił Sybiha.

Tymczasem jego zdaniem Rosja nie wykazuje zamiaru przywracania pokoju, w dalszym ciągu używa języka ultimatum i atakuje Ukrainę każdego dnia i każdej nocy.

„Tylko mocne i zdecydowane kroki zmuszą agresora do wyrażenia zgody na sprawiedliwy pokój. Trzeba podnieść cenę tej wojny dla Putina do poziomu, kiedy zrozumie, że nie może kontynuować swojej agresji” – nalegał Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy.

Sybiha zauważył, że ​​naród ukraiński płaci za wojnę najdroższą cenę, ale cena pacyfikacji będzie jeszcze wyższa. Dlatego Ukraina i świat potrzebują prawdziwego pokoju, a nie pokoju za wszelką cenę – podkreślił.

„Bądźmy zjednoczeni i silni. Działajmy wspólnie, aby chronić nasze wspólne wartości zapisane w Akcie Końcowym z Helsinek i innych fundamentalnych dokumentach” – nawoływał szef MSZ Ukrainy.

Jak podaje Ukrinform, według Andrija Sybihi Ukraina zaczęła nawiązywać praktyczne interakcje z zespołem prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, a jednocześnie nadal aktywnie współpracuje z obecną administracją Joe Bidena.