Sezon grzewczy: ekspert ocenił sytuację z akumulacją gazu i węgla

Sytuacja z akumulacją gazu i węgla na sezon grzewczy nie jest krytyczna, ale Ukraina może potrzebować importu gazu.

Opinię tę wyraził dyrektor programów energetycznych Centrum Razumkowa Wołodymyr Omelczenko podczas dyskusji panelowej w Centrum Mediowym Ukraina-Ukrinform.

„Zasoby gromadzi się stopniowo. Nie można powiedzieć, że mamy krytyczną sytuację jeśli chodzi o zasoby. Według planu do 15-20 października w magazynach powinno znaleźć się 1,8 mln ton węgla. Dziś – 1,3 mln ton” – powiedział ekspert.

Według Omelczenki przed sezonem grzewczym możliwe jest zgromadzenie kolejnych 500 tys. ton. Jednocześnie Centernergo ma problemy z akumulacją węgla. „Dziś spółka pracuje na maksymalnie 15% swoich mocy produkcyjnych ze względu na słabe zarządzanie w poprzednich latach” – zauważył ekspert.

Zasoby gazu w podziemnych magazynach wynoszą ok. 14,2 mld m3, z czego ok. 2 mld m3 należy do firm zagranicznych. „To oznacza, że ​​trudno je uwzględnić w przygotowaniach na okres jesienno-zimowy. Myślę, że nie obejdziemy się tutaj bez importu i Naftogaz musi działać w tym kierunku” – powiedział Omelczenko.

Według jego obliczeń Naftogaz będzie musiał zakontraktować ponad 1 miliard metrów sześciennych importowanego gazu.

Ponadto ekspert przewiduje, że w określonych godzinach doby w systemie elektroenergetycznym występować będzie deficyt mocy na poziomie 2-3 GW. Część tego deficytu można wyeliminować poprzez import energii elektrycznej, należy jednak pobudzić rynek do zakupów energii w Europie.

Omelczenko podkreślił, że obecne ograniczenia cenowe nie odpowiadają europejskim, ponadto zimą ceny na rynkach europejskich jeszcze wzrosną. Oznacza to, że ukraińskie firmy nie będą miały komercyjnego interesu w imporcie.

Odnosząc się do propozycji NKREKP dotyczącej zobowiązania „Ukrenergo” do zapłaty importerom energii elektrycznej różnicy pomiędzy cenami, ekspert uważa, że ​​taka decyzja doprowadzi do wzrostu zadłużenia operatora systemu przesyłowego wobec rynku.

Jak informowaliśmy, premier Denys Szmyhal powiedział, że przygotowania do okresu jesienno-zimowego są w końcowej fazie.