Szmyhal: Jedna trzecia ukraińskiej gospodarki została utracona
Premier Ukrainy Denys Szmyhal szacuje, że gospodarka kraju spadła w ubiegłym roku o ponad 30 proc., a w tym roku spodziewany jest wzrost o 0,3 proc.
Oświadczył to niemieckiemu magazynowi Spiegel, donosi Ukrinform.
„Według wstępnych szacunków spadek w 2022 roku to ponad 30 proc. Zniknęła jedna trzecia naszej gospodarki... Inflacja jest nieco wyższa niż 26 procent” - powiedział szef rządu.
Przypomniał, że fizycznie zniszczono wiele przedsiębiorstw, takich jak Azovstal, które było jednym z czołowych producentów stali w kraju.
Jednocześnie nazwał co jest bardzo ważne, że mimo takiego spadku ukraińska gospodarka płaci o 10% więcej podatków niż w 2021 roku. Urzędnik tłumaczył to tym, że przedsiębiorcy czują się odpowiedzialni i chcą wspierać wojsko i państwo.
„Wszystkie zebrane przez nas podatki poszły na wojsko. Druga połowa budżetu jest finansowana dzięki pomocy naszych partnerów, w szczególności Niemiec” – zaznaczył Szmyhal. Podziękował Niemcom za pomoc, jakiej udzielają naszemu krajowi. W szczególności o dotację w wysokości 1 mld euro i setki milionów euro pożyczek, na koszty odbudowy ukraińskiego sektora energetycznego i innych obszarów.
Oceniając perspektywy na 2023 rok, szef rządu określił wzrost PKB na poziomie 0,3%. Ta prognoza opiera się na najgorszych możliwych warunkach: że wojna będzie trwała rok i ataki rakietowe na infrastrukturę energetyczną będą kontynuowane. Deficyt budżetowy planowany jest na poziomie prawie 38 mld dolarów. Szmyhal poinformował, że Ukraina otrzyma 18 mld euro pomocy finansowej z UE, kolejne 10 mld dolarów będzie przekazane przez Stany Zjednoczone. Teraz Kijów współpracuje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym nad nowym programem pomocy strukturalnej, który jest przewidziany na co najmniej cztery lata i zapewni 16-20 miliardów dolarów.
Mówiąc o tym, ile będzie kosztować rzeczywista powojenna odbudowa, Szmyhal nazwał kwotę od 600 do 750 miliardów euro. Jednocześnie podkreślił, że odbudowa nie powinna spadać na barki podatników w Europie czy USA, agresor powinien płacić za zniszczenia, za stracone życia, za stracone szanse. Szkody powinny zostać zrekompensowane kosztem rosyjskich aktywów zamrożonych za granicą, które dziś wynoszą od 350 do 500 miliardów dolarów. Na Ukrainie skonfiskowano aktywa dwóch rosyjskich banków na kwotę 423 mln euro.
„Uważamy, że te aktywa i ich konfiskata lub inne wykorzystanie powinny stać się głównym źródłem finansowania odbudowy” – podsumował polityk.
Zapewnił również o zainteresowaniu prywatnych inwestorów programami odbudowy. W szczególności zwrócił uwagę, że niemiecka gospodarka już przygotowuje się do największego projektu odbudowy w Europie po zakończeniu II wojny światowej.
Jak informowaliśmy, w ubiegłym roku odbyły się dwie duże konferencje poświęcone odbudowie Ukrainy w Lugano w Szwajcarii oraz w Berlinie.
prs