Podsumowanie roku od Zełenskiego - Słowo klucz to wynik

publikacja

Eksperci przeanalizowali trzecią dużą konferencję prasową głowy państwa od początku inwazji Rosji na pełną skalę.

19 grudnia Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przez ponad dwie godziny na żywo odpowiadał na pytania dziennikarzy ukraińskich i zagranicznych mediów. Pytano go o prognozy dotyczące czasu trwania wojny z Rosją, o mobilizację, stosunki z Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Walerym Załużnym, o kroki mające na celu pozyskanie poparcia dla Ukrainy z USA, UE, krajów europejskich i świata w odparciu rosyjskiej agresji.

Z głównymi tezami Prezydenta można zapoznać się w naszym poprzednim materiale.

Tymczasem nas ciekawi jakie ogólne wrażenie pozostawiła ostatnia konferencja prasowa, na jakie wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego warto zwrócić uwagę i co jeszcze chcielibyśmy od niego usłyszeć?

Kluczowym słowem, które wielokrotnie padało od Zełenskiego na tej konferencji prasowej, jest wynik.

Wołodymyr Fesenko , Prezes Zarządu Centrum Stosowanych Badań Politycznych „Penta”, w swoich uwagach dla Ukrinformu najpierw podkreślił, że sam pomysł zorganizowania tej konferencji prasowej był słuszny.

„To nie jest odpowiedź na „bezpośrednią linię” Putina. To podsumowanie roku. Tak było z nami już wcześniej, nawet przed inwazją rosyjską. Tym bardziej, że na koniec roku pojawiły się pozytywne wyniki, które można było ogłosić społeczeństwu. Poza tym narosły pytania, na które Prezydent musiał odpowiedzieć” – mówi politolog.

Według niego ton dyskusji nad różnymi problemami – zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi – był optymalny.

„Z jednej strony - pewność, że ochronimy Ukrainę. Z drugiej strony realizm i szczerość w ocenie naszej sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej. Istniejących problemów nie ukrywa się, omawia się je otwarcie, krytycznie, ale i odpowiedzialnie” – dodał ekspert.

Kluczowym słowem, które wielokrotnie padało z ust Prezydenta na tej konferencji prasowej, jest wynik.

„Każdy musi pracować na konkretny wynik. A działalność różnych osób – urzędników państwowych, polityków, dowódców wojskowych – należy oceniać na podstawie konkretnego wyniku” – przypomina Fesenko.

Inną ważną tezą uogólniającą, którą w różnych kontekstach powtarzał Prezydent Zełenski, jest to, że interesy państwa powinny być ważniejsze od interesów osobistych.

„W warunkach wojny jest to główny imperatyw, gdyż chodzi o przetrwanie i przyszłość naszego kraju. I to powinno dotyczyć wszystkich – posłów, burmistrzów, urzędników wysokiego szczebla, dowódców wojskowych, zwykłych obywateli” – zauważył ekspert.

Na które wypowiedzi Głowy Państwa należy zwrócić szczególną uwagę? Wołodymyr Fesenko uważa, że ​​powiedziano już wiele ważnych rzeczy.

„Moim zdaniem najważniejszy był temat mobilizacji i jej ceny, zarówno w sensie bezpośrednim (finansowym), jak i innym (politycznym, społecznym itp.). Chodzi o naszą strategię na przyszły rok, o dramatyczny dylemat, na który trzeba znaleźć optymalną odpowiedź. I społeczeństwo powinno o tym wiedzieć. Musimy znaleźć równowagę interesów pomiędzy potrzebami wojskowymi a naszymi możliwościami finansowymi i gospodarczymi” – stwierdził politolog.

Ważne było skupienie się na kwestiach międzynarodowych, w szczególności na głównym osiągnięciu politycznym Ukrainy w 2023 roku – decyzji Unii Europejskiej o rozpoczęciu negocjacji w sprawie naszego przystąpienia do UE. To nie jest prezent, to jest nasze zwycięstwo polityczne – wynik ogromnej pracy dyplomatycznej i wewnętrznej.

„Są inne wyniki. Prezydent w szczególności napomknął o nowych systemach Patriot. Przypomnijmy, jak wyglądała sytuacja z ochroną naszego nieba w zeszłym roku, a jaka jest teraz. Postęp jest ogromny, choć wiele pozostaje jeszcze do zrobienia” - mówi Fesenko.

”Generalnie temat zdolności obronnych kraju był rozpatrywany w szerokim kontekście. I słusznie Prezydent Zełenski zwrócił uwagę na to, że wszyscy powinni współpracować na rzecz obronności kraju. Podał poprawny przykład tego, jak to zrobiono z fortyfikacjami w obwodzie charkowskim. Obwodowa administracja wojskowa, mer Charkowa, lokalny biznes i oczywiście wojsko współpracowały ze sobą. Niestety nie wszędzie tak się dzieje, a niektórzy chcą zrzucić odpowiedzialność za pomoc na froncie wyłącznie na państwo i wolontariuszy.”

Na konferencji prasowej Prezydent swoimi odpowiedziami poruszał niemal wszystkie kontrowersyjne i istotne kwestie

Według politologa Ołeha Posternaka była to konferencja prasowa człowieka zmęczonego wojną i osobistą odpowiedzialnością wobec państwa: „Wielu miało nadzieję, że konferencja prasowa miała przede wszystkim podnieść ducha walki w narodzie. Jednak w dodatku stała się skoncentrowaną kroniką kolejnego roku naszej wojny.

Odnosiło się wrażenie – kontynuuje ekspert – że prezydent Zełenski starał się wyglądać jak najbardziej pragmatycznie, licząc na to, że społeczeństwo zrozumie jego „brak odpowiedzi” na niektóre palące pytania w warunkach wojny. Na przykład w sprawie zmiany rządu, „poprawek Łozowego”, reformy planowania przestrzennego itp.

Najbardziej emocjonalna i szczera była odpowiedź Prezydenta Ukrainy w sprawie „wyrównania” stosunków z Polską. Przecież blokada granicy przez Polaków sprawia, że ​​stosunki między krajami są wyjątkowo niestabilne, ku zadowoleniu rosyjskiej propagandy.

Ołeh Posternak uważa również, że choć Zełenski wyglądał dość taktycznie i skupiony, to jednak swoimi odpowiedziami poruszał niemal wszystkie kontrowersyjne i istotne kwestie dotyczące życia społeczeństwa i najbliższej przyszłości.

„Można powiedzieć, że była to rozmowa o powrocie do rzeczywistości. W tym duchu należy rozumieć chęć ustalenia odpowiedzialności wojska za dalszą mobilizację, ostudzenia żałosnej iluzji o przystąpieniu do NATO” – mówi ekspert.

Można było zauważyć, że Prezydent starał się emanować pewnością siebie co do pomocy Zachodu i strategiczną wizją przebiegu dalszych działań wojennych, gdyż nad salą wisiało pytanie o przyczynę braku Wielkiego Zwycięstwa w tym roku.

„Z części wypowiedzi Zełenskiego można zrozumieć, że władze wyszły na pewne rezultaty w sprawie informacyjnego przegrzania tematu tegorocznej kontrofensywy, bardziej realnie wyważając znaczenie budowy własnego przemysłu obronnego w warunkach zawirowań wsparcia dla Ukraina. Prezydent ogłosił plany na przyszły rok wyprodukowania miliona dronów, zwiększenia produkcji amunicji itp.” – dodał nasz rozmówca. I podkreślił: „Co zaskakujące, dziennikarze nie zadawali pytań o udany grudniowy szczyt Rady Europejskiej dla Ukrainy, który otwiera drogę do negocjacji. Jest to przecież znaczący sukces polityki zagranicznej Ukrainy i Prezydenta, który wprowadza naszą integrację europejską na nowy, bardziej odpowiedzialny etap. W rzeczywistości jest to potężny przełom, który ma symbolikę cywilizacyjną”.

Mykoła Spiridonow, ekspert Ukraińskiego Instytutu Politycznego, również uważa za istotne, że taka konferencja prasowa w zasadzie się odbyła.

„Nawet w tak trudnym czasie komunikacja ma miejsce. Prezydent odpowiada na palące pytania. O mobilizacji, o stosunkach z Walerym Załużnym. Nie stroni od niewygodnych tematów, komunikacji ze środkami masowego przekazu” – podkreśla ekspert.

Jego zdaniem Zełenski ma zarówno zaletę, jak i wadę – szczerość. Potrafi być nerwowy, emocjonalny. I jego wyborcom się to podoba. Jak przecież i wielu za granicą. Ale są też tacy, którzy krytykują prezydenta za emocjonalność – uważa Mykoła Spiridonow.

„Należy również zauważyć” – kontynuuje – „że Zełenski wypowiadał się nie tylko w kontekście mapy Ukrainy w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową, ale także flagi UE. Podkreślając tym samym jedno z głównych osiągnięć minionego roku – decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Kiedy w 1997 r. rozpoczęły się takie negocjacje z Polską, Słowacją i wieloma innymi krajami, stały się one pełnoprawnymi członkami dopiero w 2004 r. Nie ma wątpliwości, że Ukraina również zostanie członkiem UE. Może plus-minus ma te same warunki. A tło konferencji prasowej podkreśliło ten fakt.”

Oczywiście, jak zauważa ekspert, było wiele pytań dotyczących różnych aspektów związanych z wojną.

„Chciałabym odnotować odpowiedź prezydenta na fakt, że nie podpisze on inicjatywy ustawodawczej, która przewiduje obowiązkową mobilizację kobiet powołanych do sił zbrojnych. Tym samym zdementowano pogłoski o tym, że taka inicjatywa istnieje i może znaleźć poparcie na najwyższym szczeblu” – podkreślił Mykoła Spiridonow.

„Należy także zwrócić uwagę na oświadczenie głowy państwa, że ​​na Ukrainie wyprodukowanych zostanie milion dronów. We współczesnej wojnie jest to nie mniej ważne niż mobilizacja – wyjaśnia ekspert. - Uwagę zwraca demokratyczny charakter konferencji prasowej. Dopuszczeni zostali do niej nie tylko przedstawiciele klasycznych środków masowego przekazu (kanały telewizyjne, radiowe, wydawnictwa drukowane i elektroniczne), ale także te same kanały Telegramu i YouTube. I Zełenski odpowiedział na ich pytania całkiem wyczerpująco.”

Myrosław Liskowycz, Kijów