Washington Post ujawnił szczegóły, w jaki sposób Stany Zjednoczone zachęcały Scholza do przekazania Ukrainie Leopardów
Problem dostaw niemieckich czołgów na Ukrainę pomógł rozwiązać sekretarz stanu Antony Blinken, który doradził prezydentowi Joe Bidenowi ogłoszenie dostawy „Abramsów” do Kijowa, aby pobudzić kanclerza Olafa Scholza do podjęcia odpowiedniej decyzji.
Jak donosi Ukrinform, jest to napisane w publikacji Washington Post.
Jeszcze kilka tygodni temu USA próbowały przekonać Scholza do dostarczenia Ukrainie „Lampartów”, ale ten był nieugięty.
„Berlin i Waszyngton muszą stanąć razem przeciwko Moskwie, powiedział on Bidenowi podczas rozmowy telefonicznej. Niemcy nie wyślą swoich Leopard 2, jeśli Stany Zjednoczone będą nadal odmawiać wysłania Abramsów M1” – czytamy w publikacji.
Obecni przy tym byli: doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i Blinken.
Biden martwił się, że im dłużej będzie trwała publiczna rozmowa wokół czołgów, tym bardziej zaszkodzi to jego priorytetowi na Ukrainie: zachowaniu jedności kierowanego przez USA Zachodu w obliczu rosyjskiej agresji.
To Blinken zasugerował możliwe wyjście z sytuacji - zadeklarowali gotowość dostarczenia "Abramsów" na "długoterminowe" potrzeby Kijowa. To mogłoby zapewnić Scholzowi osłonę, której pragnął by przekazać Leopardy.
Dało to też Pentagonowi czas na rozwiązanie problemu wyszkolenia ukraińskiej armii i zorganizowania niezbędnej logistyki, ponieważ Abramsy są uważane za trudne w obsłudze i wymagają specjalnych warunków serwisowych, a co za tym idzie jest mało prawdopodobne, aby szybko dotarły na Ukrainę.
Biden ogłosił plany dostarczenia Ukrainie czołgów Abrams 25 stycznia. Niemcy natychmiast ogłosiły przekazanie Leopardów ze swojego arsenału, „kierując staraniami o zorganizowanie europejskiego wkładu”, jak to określił prezydent USA.
Tak więc administracja wykazała wyraźne zaangażowanie Bidena w pójście na całość z Ukrainą i zachowanie koalicji. Scholz, którego działania stały się znane jako „Scholzing” w ukraińskich memach zeszłego lata, powiedział w środę, że prawdziwe znaczenie tego terminu brzmi: „Niemcy robią najwięcej”.
Dwa dni później Ministerstwo Obrony Ukrainy ogłosiło kolejną dużą prośbę do Waszyngtonu - o samoloty F-16.
Przypomnijmy: zdaniem ministra obrony Ołeksija Reznikowa Ukraina liczy na to, że wkrótce otrzyma samoloty bojowe od sojuszników .
av