Aby odeprzeć rosyjską agresję, obecna pomoc Zachodu dla Ukrainy nie wystarczy – Duda

Ukraina potrzebuje większego wsparcia militarnego z Zachodu, aby odeprzeć rosyjską agresję zbrojną, obecna pomoc nie wystarczy.

Tak powiedział prezydent RP Andrzej Duda podczas przemówienia na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos podczas udziału w panelu dyskusyjnym „W obronie Europy” – donosi korespondent Ukrinform.

Jak zauważył polski przywódca, Ukraina potrzebuje dużo broni, bo wojna jest skomplikowana i końca nie widać. Wyraził obawy, że Rosja przygotowuje się obecnie do nowej ofensywy, do której może dojść w najbliższych miesiącach.

„Konieczne jest wysłanie na Ukrainę nowego sprzętu wojskowego, nowej broni. Przede wszystkim mówimy o nowoczesnych czołgach i pociskach, które mają chronić Ukrainę, aby mogła się bronić i powstrzymać rosyjską ofensywę” – podkreślił Duda.

Zaznaczył, że jak dotąd ta pomoc wojskowa jest niewystarczająca.

„Potrzeba więcej naszej pomocy, więcej naszych środków i broni, ponieważ sytuacja staje się trudna” – podkreślił polski przywódca.

Zaznaczył, że być może w ciągu najbliższych kilku tygodni lub miesięcy może nastąpić „kluczowy moment, w którym wszyscy zadają sobie pytanie: czy Ukraina przetrwa?”.

Polski przywódca podkreślił, że dla Ukrainy najważniejsza jest obrona swojej niepodległości.

„Musimy im w tym pomóc” – stwierdził.

Podziękował też sekretarzowi generalnemu NATO Jensowi Stoltenbergowi, który podczas panelu dyskusyjnego podkreślił, że wojna zakończy się przy stole negocjacyjnym, ale Ukraina potrzebuje pomocy na polu walki.

Duda zaznaczył, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził niedawno, że Ukrainie potrzebne są przede wszystkim gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO i gdyby członkowie Sojuszu zgodzili się na ich udzielenie podczas szczytu w Wilnie, byłby to prawdziwy sukces NATO i Ukrainy. Dlatego Duda, zwracając się do Stoltenberga, podkreślił, że byłby bardzo wdzięczny za udzielenie Ukrainie przez NATO gwarancji bezpieczeństwa.

av