Wojska rosyjskie uciekają z obwodu chersońskiego, przykrywając się ludnością cywilną — Humeniuk

Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji

wojska rosyjskie próbujące przedostać się z prawego brzegu na lewy brzeg Dniepru w obwodzie chersońskim, uciekając przed ofensywą Sił Zbrojnych, są osłaniane przez ludność cywilną. W tym celu ogłosili ewakuację i wywołują poruszenie – powiedziała Natalia Humeniuk, szefowa Centrum Prasowego Zjednoczonej Koordynacji Południowych Sił Obronnych, donosi Ukrinform.

„Nie jest jasne i mylące dla wszystkich, co wymyśliła kolaborancka władza z tą ewakuacją. Oczywiście ich praktyką stało się okrywanie się ludnością cywilną. Boją się, są przerażeni, rozumieją i zdają sobie sprawę, że natarcie naszych wojsk jest nieuniknione, że nasza siła jest ogromna i próbują się gdzieś ukryć, przeformatować gdzieś swoją obronę, bo ona na prawym brzegu nie jest w stanie wytrzymać naszego ataku. Dlatego starają się przenieść na lewy brzeg, gdzie ich zdaniem będzie spokojniej. Ale aby stworzyć szczelną populację, ciągną za sobą ludność cywilną” – powiedziała Humeniuk.

Dodała, że prawowite ukraińskie władze obwodu chersońskiego apelują do obywateli, aby nie pomagali najeźdźcom w wywołaniu poruszenia i byli świadomi ich fałszywych wiadomości.

Humeniuk poinformowała też, że okupanci uciekają obecnie z prawego na lewy brzeg, chowając się za ludnością cywilną.

„Próbują stworzyć alternatywną przeprawę przez most Antoniwski, pod przykrywką cywilów, aby zabrać to, co jest bardzo drogie ich sercom – ich rodziny, dokumentację, fundusz emerytalny, który rozmieścili w obwodzie, okupację instytucje, które zostały tam stworzone. Próbują przemieścić się z prawego brzegu na lewy, a nie z lewego na prawy. I próbują wywołać poruszenie, o rzekomo przerażającym przybyciu Sił Zbrojnych. Ale świadoma część społeczeństwa nie poddaje się” – podkreśliła rzeczniczka.

Humeniuk wezwała obywateli, którzy obecnie szykują się do tzw. ewakuacji, aby przewidzieli sposoby powrotu z niej, nie przekazywali Rosjanom dokumentów i unikali kontaktów z władzami okupacyjnymi.

Jak donosi Ukrinform, zastępca Chersońskiej Rady Obwodowej Serhij Chłań powiedział, że mieszkańcy Chersonia, których rosyjscy najeźdźcy mają rzekomo „ewakuować” do lewobrzeżnej części obwodu Chersoniu, nie zostaną nawet wywiezieni na Krym, ale do regionu krasnodarskiego Federacji Rosyjskiej i dalej, być może nawet poza Ural.

av