Morawiecki - odpowiedzią na częściową mobilizację w rosji powinno być zwiększenie poparcia dla Ukrainy

Sytuacja dotycząca rosyjskiej inwazji

Reakcją wolnego świata, w szczególności państw NATO, na zapowiedź częściowej mobilizacji w Rosji powinno być wzmocnienie poparcia dla Ukrainy -powiedział szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki, który w środę odwiedził poligon „Nowa Dęba” na południowym wschodzie kraju, gdzie odbywają się międzynarodowe ćwiczenia wojskowe „Niedźwiedź-2022”, donosi korespondent Ukrinformu.

„W odpowiedzi na tę mobilizację cała wspólnota wolnych państw, a w szczególności państwa NATO, które jest najsilniejszym sojuszem w historii świata, muszą odpowiedzieć, wspierając Ukrainę. rosja nie może wygrać na Ukrainie” – podkreślił Morawiecki.

Wezwał kraje UE i NATO do zwiększenia wysiłków na rzecz wsparcia Kijowa.

„Dużo zrobiliśmy dla Ukrainy, ale musimy zrobić jeszcze więcej: pomoc finansową i pomoc w dostawach broni. Nie może być tak, że ten heroiczny opór i zwycięstwa armii ukraińskiej na polu bitwy spotykają się teraz z brutalnym i barbarzyńskim sprzeciwem ze strony rosji. Musimy dalej wspierać Ukrainę, bo dziś za wschodnią granicą Polski stoi barykada wolności” – podkreślił polski premier.

Zaznaczył, że zachodnia pomoc jest do tej pory skuteczna, o czym świadczą wypowiedzi kierownictwa Ukrainy.

„Jestem przekonany, że solidarna obrona zwycięży nad barbarzyńską agresją rosyjską" - powiedział premier Polski.

Dodał, że Polska wraz ze swoimi amerykańskimi i brytyjskimi sojusznikami oraz partnerami z NATO zrobi wszystko, aby Sojusz Północnoatlantycki jeszcze bardziej pomógł Ukrainie, by mogła przeciwdziałać dodatkowej mobilizacji zapowiadanej przez Kreml.

Jak donosi Ukrinform, putin powiedział w specjalnym przekazie wideo, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji w federacji rosyjskiej. Środki mające na celu wdrożenie dekretu rozpoczną się 21 września, obywatele znajdujący się w rezerwie zostaną wezwani do służby wojskowej.

Z kolei rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział, że w ramach częściowej mobilizacji w rosji zostanie powołanych 300 tys. rezerwistów.

av