Najeźdźcy ostrzelali trzy przygraniczne regiony obwodu charkowskiego
W obwodzie charkowskim wczoraj, 11 marca, armia rosyjska ostrzeliwała przygraniczne osady rejonów charkowskiego, czugujowskiego i kupiańskiego, uszkadzając prywatne budynki mieszkalne.
Jak donosi Ukrinform, Ołeh Sinegubow, szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, poinformował o tym w Telegramie.
„Wróg kontynuuje ostrzał osiedli w rejonach charkowskim, czugujowskim i kupiańskim obwodu charkowskiego, które znajdują się niedaleko granicy z Federacją Rosyjską” – czytamy w komunikacie.
Według Sinegubowa obszary Czerwona Zoria, Krasne, Ohircewe, Nowomlińsk, Dworiczna, Zapadne, Hranikiwka i inne były wczoraj wieczorem pod ostrzałem moździerzowym i artyleryjskim.
Nieprzyjacielski ostrzał uszkodził prywatne budynki mieszkalne i budynki gospodarcze we wsi Zapadne. W ciągu dnia nie było ofiar wśród ludności cywilnej.
Jak zaznaczył szef obwodu charkowskiego, w regionie trwają humanitarne prace rozminowywania. W ciągu minionej doby saperzy Państwowej Służby Ratunkowej zbadali prawie 3000 hektarów terenu, a także zneutralizowali 42 niewybuchy.
Z kolei Komenda Główna Policji w obwodzie charkowskim dodaje na Facebooku, że w regionie uszkodzonych zostało 12 prywatnych domów.
„Wróg nie przerywa codziennego ostrzału ludności cywilnej obwodu charkowskiego. Pracownicy grup dochodzeniowych i operacyjnych oraz eksperci kryminalistyczni w ciągu dnia odnotowali 12 faktów uszkodzenia budynków i innych budowli w wyniku ostrzału i wszczęli postępowania karne, " czytamy w wiadomości.
Ponadto 54 osoby trafiły na policję w celu sprawdzenia podejrzenia o udział w grupach dywersyjnych i wywiadowczych oraz prowadzeniu działalności propagandowej.
Jak informował Ukrinform, według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, 11 marca na kierunku kupiańskim i łymańskim Rosjanie utrzymywali znaczną obecność wojskową w rejonach przygranicznych z Ukrainą, aby zapobiec przerzuceniu jednostek Sił Zbrojnych na inne kierunki.